Olbrzymi czy okazały? Posadziłam olbrzymi, ale dopiero w tym roku. Wąskolistne mam od jakiegoś czasu.
Przysłuchuję się warzywniczym zamiarom...Danusiową podpuchę łyknęłam, niedobrze!
Zamierzasz przezimować karczocha w gruncie?
Witajcie .
Jak miło, tyle wpisów
Jeśli chodzi o piwonię drzewiastą...
przede wszystkim ważne jest miejsce. Spraktykowałem, że wystawa południowa niekoniecznie jej pasuje, choć to roślina która lubi słońce. Zdrowo rośnie i obficie kwitnie w miejscach bardzo jasnych, ale nie na ''patelni”. W moim ogrodzie, w okresie letnim słońce pada na krzewy do południa, potem promienie rozpraszają się w koronach wyższych drzew, a im bliżej ku zachodowi, to ponownie bezpośrednio oświetlają krzewy.
Ziemia pod piwoniami ma u mnie 7 pH, jest ciężka (niekorzystna), ale podsypuję ją późną jesienią obornikiem i przekopuję widłami amerykańskimi, rzadko stosuję kompost ( polecam)– nie zawsze go mam w nadmiarze. Obornik jednocześnie jest jedynym nawozem który dostają .
Kilkunastoletnie krzewy zaczynają się starzeć, wówczas podatne są na częściowe wymarzanie – padło mi tak trzy krzewy. Aby uniknąć po zimie takich niespodzianek, od dwóch lat wyrzucam z każdego krzaka zazwyczaj po jednej starej gałęzi , wówczas od dołu wypuszcza mi kilka młodych.
Na tych matecznikach, które nie są przeznaczone do wysiewu, zrywam kubki nasienne zaraz po kwitnieniu.
Siewki piwonii pod matecznikiem, przy tych krzewach na zimę nie przekopuję ziemi.
Rarytasy e...tam, jak na razie nie jest to ogród kolekcjonerski, mam grupkę fajnych roślin, zapewne je pokażę. Natomiast chętnie prezentuję na forum ciekawostki z życia roślin wodnych, bo to moja pasja i zawód - fotografie wykonuję w ogrodach botanicznych, w terenie, w prywatnych ogrodach wodnych, stąd to stwierdzenie Danusi
Lubię uprawiać rośliny w grupach, często jednogatunkowych, to sposób na uproszczenie sobie uprawy. Jednak zawsze czymś tę grupę próbuję rozbić. Gladiolus imbricatus na wilgotnej rabatce.
przeglądam te propozycje Danusi z warzywniakami i stwierdziłam że musiałabym jeszcze raz powiększyć ten mój . pszczółki też jest imponujący , Konrada to już w ogóle nie komentuję , bo mnie zamurował
rabat na razie nie planuję ...z czego bardzo się Konrad uśmiał, ale na razie trwam w tym postanowieniu twardo . tylko mam ochotę na parę świerków serbskich na żywopłot w dole działki .tam przewaga liściastych i w zimie dość łysawo . ale to tylko 3-4 szt.
na ocieplenie oczu szałwia ta niższa i ta wyższa z pustynnikiem i naparstanicą
Aguś,sorki.....spóźnione....gratulacje 100
Dwie kuli przybyły do wątku...a ja przegapiłam
dorzucam i swoich....
Fajnych pomysłów...trafnych i zdecydowanych...wyborów,
Humoru...już tyle, że nie trzeba życzyć....ale życzę...
A te fotki dedykuję Pszczółce, tyle się nagadałyśmy o stałej konstrukcji ogrodu, oto ona;
Ten wypasiony szkielet mnie za serducho chwycił...... klimatycznie jak w parku..... i ta ławka na końcu.......
A hortensja pnąca .... mega gigant.. jak tamaryszki... bo Tama-Rysie też moje ulubione...
i w kulki rosną goździki a ambrowiec jeszcze ma liście
Witaj Irenko ,bywałam ,podpatrywałam ,podziwiałam zmiany .Ogrom pracy wykonalaś ale było warto -pięknie,ogród z charakterem.Piekne nowe roślinki i kompozycje.Irenko jak nazywa się ta różowa róża na górze.?
Śmieszne te eonie... pierwszy raz słyszę... a piwonie może krótko kwitną, ale za to JAK. I dla tego jak.. je mam i będę mieć
I dobrze, Aniu prawisz
Prosiłaś mnie o porównanie żywopłotu, proszę bardzo:
To te kikutki po obu stronach wyższych słupków ceglanych, dwanaście lat temu,
i w tym roku
A niech mnie! Dopiero sobie na te zmiany popatrzyłam....
Pierwsza myśl... gdzie te cisy?
I równocześnie druga myśl.. o kurcze.. gdyby nie te słupki..to jakiś inny ogród Długo gapiłam się na szczegóły...
Jaką szerokość ma taki zywopłot z cisa????
Dzięki za fotki.... ale myślę, że nie tylko ja z nich skorzystam, bo dla wszystkich wielbicieli metamorfoz będzie to fajny kąsek
chcę namówić męża żeby mi coś podobnego wykonał - aha jaka jest wysokość w najwyższym miejscu - czy nie za nisko ? dziękuję z góry
Trochę, Madlen kazałam Ci czekać. Niestety, fotki są takie, jakie są. Nie miałam dzisiaj siły, po pracy wyciągać tej ławki. Ale najważniejsze elementy chyba da się odczytać.
Dziś 3 razy rzucałam kamykami, żeby dopiero za za 4. razem dały sobie spokój.
Jutro mój M. dostanie zadanie do wykonania . Każę mu zbudować procę . Jeszcze nie wiem czym będę strzelać, ale chyba małymi kamyczkami. Może się w końcu dranie nauczą, jak oberwą raz czy drugi.
A oto dzisiejsze poranne dzieło zniszczenia (wraz z "lejami po bombach"):
Powtórzyłam Twoje zdjęcie i proszę spojrzyj na nie. Jak ptak dziobem może zrobic taką dziurę?Myślę ze nie obserwowałaś tych ptaków przez dłuższy czas. Wystarcza Ci ze go zobaczyłas w tym miejscu jak coś wyjadał. On oczywiscie lubi takie miejsca bo robaki chowają się pod korę i jak jest tak zimno jak teraz to już nie poruszają sie ani nie zmieniają miejsca pobytu. Własnie z tego powodu ze jest za słaby by odwrócic mnóstwo kawałków kory i poszukac jedzenia szuka go tam gdzie korę odwrócił ktoś od niego mocniejszy i to wcale nie musi byc Twój kot nauczony załatwiac sie w kuwetę ale jakiś dziki kot których wszędzie jest zatrzęsienie. Ja nie mam domowego kota a w ogrodzie każdego dnia widzę ich conajmniej pięc i podaję najmniejsza liczę jaką widuję.Nie chcę sie z Tobą sprzeczac ani zmuszac byś mi uwierzyła na słowo dlatego proponuje bys w najbliższy weekend poobserwowała te ptaki. Możesz zobaczyc że rozrzucaja pojedyncze kawałki kory, tak robią to ale nie zobaczysz by wyrzucały ją na duże odległości a na pewno nie zobaczysz by wykopały taką dziurę jak tu pokazujesz. Przegoń go lekko tak by tylko zmienił miejsce a nie odleciał i poobserwuj co potrafi zrobic w nowym miejscu, czy wygrzebie dziurę wyraźnie widoczną lub taką jak na zdjęciu. Poobserwuj równiez czy nie przychodzą do ogrodu dzikie koty i jak sie załatwiają. Wnioski wysnujesz sama.
Mam ten sam problem z rozgrzebywaniem ścółki z igieł sosnowych pod hort.i rh.Czekam kilka dni i zagrabiam.Mam nadzieję ,że nie przyjdą z rachunkiem za oczyszczanie.Może wiatraczki coś pomogą albo fruwająca szeleszcząca folia.Pozdrawiam.