Witaj Bogdziu, wiem ze pewnie masz teraz urwanie głowy, ale jak zajrzałem do Twojego wątku to aż mi się oczy spociły. Dziękuje wszystkim którzy się przyczynili do Twojego powrotu. Nie wiem o co chodziło ale najważniejsze że wróciłaś. Podobno nie ma ludzi niezastąpionych i może lukę po Tobie ktoś byt wypełnił, lecz do końca nie jestem przekonany, czy udało by się to komuś zakleić
Wiem że forum pochłania nam dużo wolnego czasu, wiem to po sobie, muszę powiedzieć że bardzo polubiłem to forum i przynajmniej niektórych ludzi a szczególnie tych których było mi dane poznać osobiście. Chociaż wciągnęła mnie tu Irenka, to właśnie na Twoją osobę, dane mi było trafić jako pierwszą. Na pewno nie żałuję przyjazdu i tego że mogłem Cę poznać 'Bogdziu'. Powiem, że rzadko czuję się dobrze w towarzystwie osoby dopiero co poznanej, a w towarzystwie Twojej osoby jakoś tego nie odczułem a wręcz przeciwnie, jak bym Cię znał od dawna. Twoje WIELKIE SERCE wyczuwa się na odległość, była by to wielka strata gdybyś nie wróciła. Ja również Ci dziękuję. Przy okazji chcę złożyć Wam, najserdeczniejsze życzenia Świąteczne abyście je spędzili w zdrowiu i spokoju. A teraz prezenty, zacznę oczywiście od ptaków, nazw nie znam gdyż nie kupiłem jeszcze książki, mam przerąbane, bo sklepy są otwarte do 17 a ja wracam o 18 i w niedzielę połowa jest nieczynna, chodzi mi o małe sklepy bo markety, to przed świętami 24 otwarte. Znalazłem świetny artykuł o sóweczce a po nim trafiłem na forum, mam nadzieję że nie znasz, podaje link
http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=168&Itemid=226
a teraz obiecane ptaki, zrobione na wycieczce, której celem było jezioro Kalamalka.
Najpierw zrobiłem tego, siedział na czubku wielkiej topoli, był wielkości sójki.
Te były nisko, jadły jakieś owoce podobne do borówki ale nie mam pojęcia co to było
.
Samica
samiec. Pokażę też kaczuchy które spotkałem w parku, leciały do mnie prędko a ja nic nie miałem dla nich.
Rano przylatują na rondko a później odlatują tu, do parku. Teraz wiem gdzie śpią.
To jest eksluzywna miejscowość, przez którą jeżdżę codziennie a zdjęcie wyglada prawie jak kartka świąteczna, na żywo dużo lepiej, starałem się jak mogłem aby pokazać magię tego miejsca ale było trochę za ciemno.
