A te żółte liliowce mam...mam.. mam... od Ciebie ... są śliczne....... a czerwca dalej nie ma

Aniu rezerwuje u Ciebie te liliowce jak Ci się rozrosną oczywiście

Super te wspominki...tez miałabym problem ze zdjęciami...co wstawiać!
te liliowce masz cudne, zresztą wszystko pięknie wyglada!

asc napisał(a)

Dawaj kolejne miesiące ..a orliki masz baaaaardzo wysokie

no te miesiące są najbardziej obfotkowane - z maja i czerwca i lipca zdjęć jest najwięcej więc i grzebania wiele,
Ania orliki mam rzeczywiście wysokie, choć widziałam w ogrodzie na Roztajach gigantyczne i te były wielkie i cudnie zółtopomarańczowe,

więc dziś czerwiec będzie, nawet w dobrym kontrascie do tego co za oknem ....


Basiu cytrynkę możesz mieć oczywiści tylko daj znać w kwietniu

Danusiu - w maju jeszcze mi obiektyw nie przeszkadzal żaden - mogło być nawet bez - ale w miarę jedzenia apety rośnie - na obiektyw też

asc napisał(a)

A te żółte liliowce mam...mam.. mam... od Ciebie ... są śliczne....... a czerwca dalej nie ma

pamiętasz ? ciekawa jestem czy się przyjęły ale nie są wymagające więc powinno być ok

Irenko dobrze, że choć Ty mnie rozumiesz bo co tu wybrac z czerwca hmmm .....

czerwiec to mój ulubiony miesiąc - kolor zieleni nie jest już tak ckliwy jak w maju ale jeszcze bardzo soczysty,
ustają mocne kolory wczesnej wiosny i na początku czerwca robi się w moim ogrodzie mocniej zielono i ten moment z mniejszą ilością koloru chyba najbardziej lubię










czerwiec to miesiąc kwitnienia róż - i znów początek czerwca jest fajny jak zaczynają kwitnąć

w ostatnich latach polubiłam róże bardziej i trochę ich przybyło

ta chyba jest angielska nie znam nazwy - pachnie i kwitnie niesamowicie


frezja jest delikatna, pieknie pachnie i z przywrotnikiem jej ładnie, ta różowa to Frederik - i uroda i zapach cudo



Aleksander ma ckliwy kolor, ale nazwa zobowiązuje



moja królowa Gloria Dei

Zaglądam, co wklejasz. Róże - moje ulubione kwiaty do wąchania

Też lubię czerwiec Bo rok szkolny się wtedy kończy Ale w ogrodzie o wiele bardziej lubię lato

Danusiu to angielskie do wąchania - ten Thomas bardzo subtelnie pachnie



to teraz idę do lipca

lipiec u mnie zdominowały lilowce, a lilie sukcesywnie dosadzam, to jest dopiero aromoterapia

Antoni


królewska


ta jest nowa, nie wiem jak się nazywa, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i z kolorem i zapachem

Sebek napisał(a)

Też lubię czerwiec Bo rok szkolny się wtedy kończy Ale w ogrodzie o wiele bardziej lubię lato

o dobrze, że mi przypomniałeś, właśnie z powodu rozpoczynających się wakacji dodatkowo lubię czerwiec - mi to zostało choć nie zawsze w wakacje szkolne ja mam swoje wakacje -

lipiec to cudowne kwiaty na łąkach a w ogrodzie

liliowce - jakoś tak lipiec liliowcowy







i Józef