Ostatnie kwiatki w tym roku...
Ostatnie kwiatki róży spod kopczyka...
Donica z bukszpanem wylądowała na schodku, na styropianie, owinęłam ją matą z włókna kokosowego:
Stipy podsypałam grubszą warstwą kory, muszę je jeszcze (?) powiązać:
Sadzoneczki cisa - może któraś ruszy na wiosnę??
Żurawki spod śniegu - ładnie przetrwały; ta rabata do uporządkowania na wiosnę:
Spartyna grzebieniasta ciągle ładna, w tle nadal pusty ogród sąsiada...
Bergenie wiosną będę mogła przerzedzić; z ich lewej ślady red barona - prawie go nie widać:
Bergenie tu dosadzę:
Ale to wszystko klapnięte... i tak jeszcze pół roku