Buk wygląda tak jak przed mrozem



Z okna w kuchni

gratulacje, pozdrowienka i przesyłam to co pszczólki lubią

Zawsze liście zbiarałam systematycznie codziennie w miarę opadania, teraz było inaczej - masa liści naraz.

Takiego widoku to jeszcze w moim ogrodzie nie było

Dzisiaj boli mnie to i owo, bo ciężki dzień pracy za mną. Grześ mi pomagał, ale i tak roboty zostało na jutro sporo.

Ale jestem zadowolona z efektów, bo myślałam że po śnieżycy będzie gorzej.

Zobaczcie przez okno jak to wyglądało po stopnieniu śniegu dziś w nocy. Po prostu najgorzej się ma tulipanowiec bo szybciutko poleciało 3/4 liści.

I ja się przyłączam...

Jolu i ja przegapiłam taką okrągłą liczbę...gratuluję i pozdrawiam

Irenko, włos nie nos. Odrośnie. Eksperymentuj i pokazuj fotki. Przy
zmianie koloru włosów, troszeczkę trzeba zmienić makijaż, albo odczekać aż się wszyscy przyzwyczają łącznie z Tobą.
Ja szatynka, zmieniałam kolor na kasztan, rudy, blond, czerwień owocu granatu, a teraz stosowny..."srebrzysty" i praktyczny, bez odrostów.
Co do grobów, uważam, że dbać wypada, odwiedzać wg potrzeb i możliwości, nie koniecznie "dla ludzi" i tylko w to święto. A najlepiej dbać o żyjących, bo potem nic już nie można.
A wspominać...ja często myślę o mojej mamie, jak fajnie by było pobyć razem w moim ogrodzie, chyba czułaby się tu dobrze. Miała swoją działeczkę z dorodnymi malinami, różami, warzywami i owocami...
Nie krytykuję, jeżeli ktoś myśli i czuje inaczej. To jak z ogrodami, każdy ma prawo być inny.

Jola spoźnione gratulacje 500

Jolu, wpadłam zapytać, jak wygląda takie zasypianie pod kątem 45 stopni

A tu jubileusz! No, prawie przegapiłam, dobrze, żeśmy się w innym wątku zgadały

Gratulacje! 5 setek to już połowa 1000! Teraz już z górki

Przyłączam się do gratulacji

krisec napisał(a)

A zapomniałem, kwiatuszki dla ziomaleczki.

Co to za ciekawa roślinka? Przypomina mi po liściach różanecznika ale te są chyba mniej sztywne

A zapomniałem, kwiatuszki dla ziomaleczki.

an_tre napisał(a)

2 listopad w moim ogrodzie nie dały się złej pogodzie i przymrozkom

Anemony jeszcze kwitną...


...i mają jeszcze pąki

Piękne te anemony.
A co to za liście pod kwiatem (na pierwszym zdjęciu).

marzena napisał(a)

w poszukiwaniu akcentów barwnych...

Nawet ciekawie to wygląda, i barwy zachowane
Mróz większe od śniegu szkody czyni...
Tu śnieg uroku dodał

Zostawiam jeszcze gorące czekoladowe ciasto z jabłkami,śliwkami,suszonymi -żurawinami,rodzynkami,morelami...takie typowo jesienne,rozgrzewające.....i znikam.Dobranoc.

Jak wyrzucę szklarnię..to mam gdzie zasłonić zabudowę sąsiada A tak mi szklarnia zajmuje miejsce... i nic się nie mieści by zasłonić.. Jak pomiędzy płotem a szklarnią, to szklarnia cały dzień będzie w cieniu... zresztą warzywniak jest i tak pół dnia w cieniu.....
A w nowym miejscu coś posadzę gęstego by zasłoniło szklarnię.... i nie będzie jej widać z żadnego miejsca w ogrodzie....
Tak sobie myślimy.. jutro miarka.... coś do przymiarki i zobaczymy jak to się będzie komponowało....
Widok bez szklarni./. sprzed 2 lat.... szklarnia wystaje przed płotek o ponad metr..... Jodełki w tle już są wysokie i gęste.... żywopłot po lewej zmarzł... ale posadziłam (do wysokości szklarni czyli do płotka warzyniaka ) szmaragdy....


I ze szklarnią w tym miejscu...



Pewne na 100%, że lepiej bez tej szklarnii ...... jutro trza sprawdzić o ile gorzej (bo na 100% nie lepiej) będzie za ogniskiem.... Ale tam możemy jązamaskować.... widoki na rzeszów.. teraz fajne, ale chałupy siebudują.. i za kilka lat możemy ic hza dużo nie mieć.. wtedy budujmy na strychu wieżyczkę-obserwatorium

boguslaw_r_ napisał(a)

Dalsze poszukiwania i efekt ok. 1000 szt na ok 30 m2

Kiedyś znalazłam ok 30 szt.w ziemi pod pięknotką która zaczęła mi schnąć (wtedy nawet nie wiedziałam co to jest...)ale żeby aż taka ilość ....to cały ogród może zniszczyć.Teraz jak widzę te "fruwajce" które chcą złożyć jaja to ganiam je jak tylko mogę.

asc napisał(a)

Już czytam spod biurka.... leżę ....... i płaczę...ze śmiechu.......

w samą porę ... ... gdybym wcześniej Ciem wrzuciła pod to biurko to byś z tą szklarnią nie szalała ... ja ją kcem tam gdzie jest ...

Już czytam spod biurka.... leżę ....... i płaczę...ze śmiechu.......

Ewuś, ja jak zwykle spóźniona, wybacz...

Serdeczne gratulacje