pozwoliła sobie skopiować to zdjęcie, gdyż bardzo podoba mi się ta perspektywa
z rewizytą przyszłam Ewuniu
wiesz, że ja u Ciebie tez byłam nie raz?
świetnie sobie poradziłaś z tą kwadratową rabatą ale widzę że apetyt rośnie w miarę jedzenia ja też miałam się Tu zatrzymać tylko na chwilę, a teraz nie wyobrażam sobie dnia bez Ogrodowiska
Dziekuje slicznie za zyczenia ...mysle, ze urlop bedzie milusi....
my juz po obiedzia i zaraz w droge....
w slonku dzisiaj na pewno ok 20C....cudnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
do zobaczenia.....
tulisiam!!!!!!!!!!!!
Takie kolorki i kwiaty mieliśmy we wrześniu, było, minęło. Jak bardzo zazdroszczę tych dwudziestu stopni na plusie. No i jak tu nie marzyć, żeby móc zapaść w zimowy sen?
Po budowie zostało nam parę przewodów kominowych. Próbowałam je wykorzystać do uprawy truskawek, ale niestety nie czuły się w nich dobrze. Posadziłam więc rośliny, które wytrzymują trudne warunki. Co jakiś czas dokupuję parę takich donic bo moja kolekcja cały czas się powiększa...
Prawdziwa ceramika jest zawsze szlachetna. Ja bym jeszcze wsypała ziemię w te wolne dziurki na obrzeżach i wsadziła tam rojniki albo drobny rozchodnik. Mój "kompaktowy skalniak" mieści się w dzbanie z dziurami, drugi, większy czeka na zagospodarowanie na wiosnę.
Myślę intensywnie i cały czas........ rozważam Wasze propozycje...
Ale dziś chciałam Wam pokazać coś innego. Przymrozku niby nie było, woda w misce psa nie zamarzła.... a na kałuży była cienka tafla lodu..... ot...zjawiska fizyki...
Mała kałuża nie zamarzła, a duża tak....... nie zmarzło tylko przy wylocie ścieku.......
Pszczółka..sadź lilie bez żadnych ceregieli..... nic im nie będzie..... Ja swoje sadziłam nawet w styczniu.. problemem było znalezienie miejsca gdzie nie ma śniegu i ziemia mniej zmarznięta... Jak mają zmarznąć to zmarzną i te sadzone wcześniej..... . A co do tych lilii..posadziłyśmy z mama, a że przymiarek do miejsca było dużo...do lata zapomniałam gdzie sadziłyśmy... Niedawno je przekopywałam, bo posadzone były w warunkach bojowych.. czyli miejsce nie takie jak trzeba.... W marcu posadziłam lilie kupione zimą w doniczce... i teraz kwitną Nawet ostatni śnieg im nie zaszkodził..