Sporą masz kolekcję, chętnie się tu 'pomęczę' do nowego roku.
Botaniczne kręcą mnie szczególnie, szkoda tylko, że tak trudno się mnożą. Próbuję z białymi martagonami, już któryś rok z kolei, ledwie dwie przybyszowe.
Jeżeli nie znacie matki-wariatki to ja Wam mówie, że już znacie... Przez Kubę, a właściwie przez nieprzemyślane zdanie popełniłam dzisiaj kotlety mielone... ale zobaczcie co nam wyszło z Kubą
heheheh jeszcze nigdy nie widziałam mielonych w postaci gwiazdki jednak w kuchni inwencja nie ma granic świetne kotlety
Gosiu, różne popełnione rzeczy widziałam u ciebie....ale takiego koltleta u nikogo i nigdzie, oblizuję się przed ekranem
Dzisiaj byłam w casto po białe lampki na biały kablu do mojego wianka i oczywiście takich niet... skończyły się... a jak już były to 10 m ... ale nie odpuściłam i wynalazłam jakieś na zewnątrz, na cieńszym kablu, przeźroczystym ... szkoda, bo ten biały kabel miał być dodatkową ozdobą ... no ale jak świeci to jest cudny .... uwaga, chwalę się ... ta dam
Piękne te drzewa czy może ktoś poradzić czy nadają się do sadzenia przy tarasie, tak pomyslałam czy nie przysłoniły by trochę słońca bo taras jest od strony południowej
Bogusiu w tamtym roku byłam zdumiona jak pieknie przyozdobiłaś swoje pierniki , w tym zaglądam bo się spodziewam tego samego i rzeczywiscie sa , piekne jak zwykle. Chyba nie mam aż tyle cierpliwości by spróbowac takich ozdób choc pierniki piekłam.Bardzo podziwiam Twoja cierpliwosc.Są śliczne.
Agnieszko aniołki maluje się farbkami plakatowymi, albo akrylowymi, a kiedy wyschną lakieruje się lakierem bezbarwnym. Aby nie inwestować w puszkę lakieru, który się potem nie przyda można użyć do lakierowania bezbarwnego lakieru do paznokci, ale wtedy aniołki są błyszczące, dlatego ja używam pół mat do drewna.
Stosuję czasami lakier do paznokci z brokatem do zdobienia i wykończenia sukieneczek. Kilka takich białych zrobiłam na choinkę.
Obfociłam kilka rzeczy.....aniołki muszą poczekać.
Moja kula szyszkowa i kula z orzechów-prezent dla mojej koleżanki, będzie u góry jeszcze pod wstążkami jemioła....
Ula...słów brak...chwilę mnie nie ma, a tu takie piękności, co rusz coś nowego!! jak to miło się ogląda, zdolniacha z ciebie
a u mnie już Waligóra ubrał i też mnie to cieszy kolorowo za oknem, bo tak deszcz!!
a co tam, niech u ciebie ta zajarzy Martuś!
Jest śliczna Irenko - dziękuję .
Nie mam nic do ubrania wcześniej choinki w sumie narodziny to nie droga krzyżowa nie ?
Święta wesołe chociaż te drugie weselsze
Dla mnie ważne,żeby każdy wiedział po co ten cały cyrk i sam z siebie uczestniczył w tym nie przeszkadzał .
Kto spotyka się chętnie z bliskimi czy dalszymi znajomymi jest miło i dobrze też istotne.
Jak ktoś powiedział "Będziemy rozliczani z miłości ..." To Jan Paweł II chyba powiedział
Także z tą myślą cieszmy się,ze wokół nas są ludzie jak ich nie będzie to dopiero tragedia