Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy. 12:56, 10 gru 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Do góry
Nasz kot ostatnio jest bardzo towarzyski, biega za nami jak pies. Przez pięć dni w tygodniu jest tylko ze mną, więc wyjatkowo lubi moje towarzystwo. W sobotę zmywarka była poddawana zabiegom spa, wiec pozostawało mi mycie ręczne, którego nie cierpię. Za to kicia uwielbia wodę. Prawie cały dzień przeleżała na oknie.





Kwiatki i rabatki u Elizy 12:50, 10 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
Dzisiaj miała gościa, przyszedł zobaczyć co dobrego do jedzenia może u mnie znaleźć. Najpierw posilił się jabłuszkiem



Potem przyszedł popatrzeć co słychać w poidełku, więc pojadł słonecznika, na jabłuszko nie miał już ochoty





A następnie podleciał do karmnika i siedział tam dobre 15 minut nie dopuszczając do jedzenia sikorek



Myślę, że pani kos, ale pewności nie mam, więc jak ktoś wie to proszę o rozpoznanie
Igiełkowy ogródeczek 12:33, 10 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
A teraz rabatka w szczegółach- wiosenne przyrosty na świerku gniazdowym Nidiformis

Pierwsze kwiaty i pierwszy gość na azalii

Świerk Białobok

Rododendron Polaris


Pszczelarnia 12:32, 10 gru 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Kura w zbliżeniu.
Kwiatki i rabatki u Elizy 12:21, 10 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Do góry
an_tre napisał(a)
Elu wpadłam się przywitać czeka nas chyba mroźna noc, bo tak jakoś wyziębiło się brrr dobrze, że w domu ciepło i przytulnie miłego wieczoru
...a mieczyk dla ocieplenia


Aneczko, jaki piękny mieczyk mi przysłałaś, za oknem zimno, mroźno, więc taki cudny kwiatuszek poprawił mi nastrój, dziękuję
Igiełkowy ogródeczek 12:11, 10 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedzinki i nadmieniam, iż każdego odwiedzę, dajcie mi tylko trochę więcej czasu, tyle tu pięknych ogrodów. Buziaki dla was.
Histori cd.
Rabatka o strony zachodniej w 2010 roku


W 2011


Obecnie wygląda to tak, migdałek, który był pośrodku zmarzł i zastąpiła go śliwa wiśniowa na pniu.
W przyszłym roku planuję tam małe zmiany, rododendrony będą przeniesione, bo zakrywają je już prawie lilaki. Poza tym w przyszłości planuję z piaskownicy zrobić taką podwyższoną rabatę i usunąć ten żwirek, który na razie musi być bo kora nie bardzo przy piaskownicy.

Ogródek Goniak 12:09, 10 gru 2012


Dołączył: 13 lis 2010
Posty: 1276
Do góry
Kukliku, czwartek może być, bo dopiero na 17 mamy jasełka w szkole u dzieciaków.
Daj znać to upiekę ciasto z dyni, do kawki jak znalazł
Tknięta nagłą potrzebą tworzenia postanowiłam sobie przyozdobić chlebak.
Kupiłam taki z surowego drewna, następnie pomalowałam, nakleiłam wzór - oczywiscie kwiatowy, spatynowałam całość, użyłam też werniksu, polakierowałam i oto co mi wyszło
To jeszcze nie jest efekt końcowy, bo lakierowanie trzeba powtórzyć kilka razy na przemian z delikatnym szlifowaniem, aż do uzyskania efektu pełnej gładkości powierzchni.
Chciałam podkreślić, iż jest to moja pierwsza przygoda z technika decoupage więc proszę o konstruktywna krytykę, z której wyciagnę wnioski na przyszłość









ogrodoweimpresjejolki 12:00, 10 gru 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
kaisog1 napisał(a)

Aniu, u Celinki napisałaś: "byle do krokusików" i powinno to być hasło ogrodowiskowe na najbliższe 3-4 miesiące
Ja parę razy cieszyłam się z zimy nawet jako dorosła Ale było to na wyjazdach w góry gdzie zima jest piękna W mieście odgarnięty z ulic i chodników śnieg szybko robi się szary i zalega hałdami albo topnieje tworząc breję w której nawet najsolidniejsze buty przemakają

Taką zimę to lubię - spacery po biały śniegu, ciepły obiad w schronisku, grzane wino z przyjaciółmi ...



A jak u nas porządnie napada (a właśnie sypie znowu drobniutki) to wezmę przykład z wnuków i .... biegiem, biegiem, biegiem, razem z panem śniegiem





Widok zapiera dech w piersiach
A wnuki.... który jest który???? Super wyglądają takie szkraby zapakowane w wielkie kombinezony próbujące pobiec jak najszybciej się da


Gosiu, dech to mi zapierało jak próbowałam (wtedy 3-letnich) malców dogonić

Który jest który? babcia zawsze wie
ogrodoweimpresjejolki 11:55, 10 gru 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
jotka napisał(a)
Aniu, u Celinki napisałaś: "byle do krokusików" i powinno to być hasło ogrodowiskowe na najbliższe 3-4 miesiące
Ja parę razy cieszyłam się z zimy nawet jako dorosła Ale było to na wyjazdach w góry gdzie zima jest piękna W mieście odgarnięty z ulic i chodników śnieg szybko robi się szary i zalega hałdami albo topnieje tworząc breję w której nawet najsolidniejsze buty przemakają

Taką zimę to lubię - spacery po biały śniegu, ciepły obiad w schronisku, grzane wino z przyjaciółmi ...



A jak u nas porządnie napada (a właśnie sypie znowu drobniutki) to wezmę przykład z wnuków i .... biegiem, biegiem, biegiem, razem z panem śniegiem





Widok zapiera dech w piersiach
A wnuki.... który jest który???? Super wyglądają takie szkraby zapakowane w wielkie kombinezony próbujące pobiec jak najszybciej się da
ogrodoweimpresjejolki 11:53, 10 gru 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
jotka napisał(a)
Aniu, u Celinki napisałaś: "byle do krokusików" i powinno to być hasło ogrodowiskowe na najbliższe 3-4 miesiące
Ja parę razy cieszyłam się z zimy nawet jako dorosła Ale było to na wyjazdach w góry gdzie zima jest piękna W mieście odgarnięty z ulic i chodników śnieg szybko robi się szary i zalega hałdami albo topnieje tworząc breję w której nawet najsolidniejsze buty przemakają

Taką zimę to lubię - spacery po biały śniegu, ciepły obiad w schronisku, grzane wino z przyjaciółmi ...



Ja lubię siedzieć w domku zimą, i podziwiać takie widoki na fotkach, boję się zasp, korków itp.
Ale jak tak patrzę na zimowe fotki, to trochę żal, że mnie tam nie ma. Pozdrawiam Jotko.
zielonastrefa 11:46, 10 gru 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Gratuluję 100

Blaski i cienie nowego życia 11:41, 10 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Ugotowaną skórkę pokroiłam drobniutko i zalałam 3 szkl. wody +1,5 szkl. cukru

i gotowałam 1 godzinę na małym gazie pod przykryciem, aby niewiele wody odparować (skórka musi pływać cały czas w syropie). Potem zgasiłam i zostawiłam na noc aby nasiąkała syropem.
Rano dosypałam 0,5 szkl. cukru i gotowałam 0,5 godziny i znowu wyłączyłąm aby nasiąkła gęstszym syropem.
zielonastrefa 11:39, 10 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ogród masz bardzo zadbany i tyle pięknie kwitnących roślin, a efektów ciężkiej pracy przy renowacji schodów gratuluję i podziwiam. 100 już była więc i coś ode mnie
Blaski i cienie nowego życia 11:36, 10 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
A oto cz.I PRZEPISU NA SKÓRKĘ POMARAŃCZOWĄ
Skórka z 5 pomarańczy (wysuszona bo zbierałam kilka dni aż dzieci zjadły) namoczyłam przez cały dzień zmieniając 1 raz wodę

Wycięłam białe środki, bo dają gorycz


Zalałam wodą i gotowałam do miękkości ok.2 godz. aby móc je potem pokroić, wodę zmieniłam po pierwszej godzinie



Blaski i cienie nowego życia 11:27, 10 gru 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Tak Basiu, choć nigdy tam nie byłam....moje dzieci pobiegały i igloo budowały ......zmokły, zmarzły i szczęśliwe. A ja niedzielę przeznaczyłam na gotowanie i dekoracje.



W końcu zrobiłam wianki........z patyczków winogronowych...................zainspirował mnie wprawdzie wianek norweski bielony (ostatnie zdjęcie widać jego fragment)
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2196-norweski-ogrodek?page=28
....................ale już na wstępie zrozumiałam że technicznie nie tak łatwo więc wymyśliłam coś innego
pierwszy stelaż wyszedł nieudolnie, drugi był lepszy

A oto efekty końcowe......u mnie jednak minimalizm wziął górę
dla mojej mamy

dla nas
Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy. 11:07, 10 gru 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
zuza12 napisał(a)
i kuchnia już ukwiecona. Teraz tylko jeszcze pewny wykończenia i moge uznac, że postawiłam na swoim.


A w niedzilę rano szykowaliśmy sniadanko w takim otoczeniu



Mi się podoba.
Pszczelarnia 11:03, 10 gru 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)

I pochód do żłóbka - daleka droga jeszcze:

Gejzery:


Po śladach wnioskuję, że kilku pastuszków koło stadka chodzi a później siup do gejzera
Moje zmagania ogrodowe 10:55, 10 gru 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
Ewelinka231281 napisał(a)
Witam!
Od dwóch dni walczymy z awariami, najpierw popsuł się laptop, potem w mojej cudownej wsi jacyś żartownisie poprzecinali kable i pół wsi nie miało internetu i telefonu, na szczęście Urząd Gminy też i dlatego szybko wzięli się za naprawę.
Bożenko, u mnie jest troszkę śniegu, może z 5 cm, więc tragedii nie ma, ale też wolę święta ze śniegiem, jakiś taki nastrój inny
Elizko, aniołki wyszły tak sobie, większość do malowania przejęła Kinia i całe są na przykład w jednym kolorze, najbardziej jestem zadowolona z reniferków.
Aniu, wtedy było z -3, dziś w nocy koło -8/9. Na ostatni zdjęciu pieris, już go otuliłam, bo podobno wrażliwiec z niego.
Zuza, do finału się zbliżamy, pomalowałyśmy figurki z masy solnej (ale jutro idę do szkoły i ze szkolnymi dzieciakami będę robiła, wiec może jeszcze coś dołożę), wianek na drzwi zrobiony, stroik do domu też, zrobiłam małego lampiona. Został do zrobienia duży lampion i do małego poprawienia jest stroik, który dostałam od szkolnych dzieci.

Efekty może nie powalają z nóg i widzę niedociągnięcia, ale naprawdę mnie cieszą





Ale to urocze
Rododendronowy ogród II. 10:41, 10 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Ewa napisał(a)
Bogdziu jak tylko człowiek nie zagląda do Ciebie 2 razy na dzień , to potem przegapić można i kangury i 500 . Nadrabiam i życzę dużo radości z klikania




To nie tylko u mnie tak jest . Stale trzeba śledzic co się dzieje bo nie da się nadrobic zaległości , u wszystkich mnóstwo stron przybywa. Pozdrówka Ewo i dziękuję.
Mój ogród - radością dla oczu, pokarmem dla duszy. 10:34, 10 gru 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Do góry
Nie mamy sie co oszukiwać. Zima przyszła i chyba trochę tu zabawi. Nic na to nie poradzimy i musimy sie do niej przyzwyczaić. Ja też jej nie cierpię, ale uwielbiam obrazy malowane mrozem i sniegiem.
Takie widoki były w sobotę przy -8.






Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies