Alicjo, mam podobnego (albo takiego samego) klamatisa. Mój zarósł wysoką jodłę, bardzo go lubię. Miałam parę lat temu podobnego typu, tylko z czerwono-fioletowymi kwiatami, który miał na dodatek piękny zapach. Niestety posadziłam go obok białego i zupełnie go zagłuszył.
Pozdrawiam.
Ohhh, tyle zdjęć do podziwiania. Ciężko wybrać ulubione, ale to chyba będzie szalejąca róża Ascot .
Fajne to coś czarne w doniczce . U mnie doniczki to ciężki temat. O ile te w „szkółce” podlewam, to te z aksamitkami już jakoś mi umykają .
Póki co jestem jeszcze na etapie różu i czerwieni. Toleruję inne kolory, ale w małej ilości
Moje mam w donicy razem z inną rudbekią. Któraś z nich ma już pąki kwiatowe, ale nie wiem która.
Na pewno wstawię jak zakwitnie
Do znudzenia teraz fotografuję dalie. Pamiętasz jak rozmawiałyśmy w zeszłym roku, że kolory poszczególnych odmian czasami się różnią w kolejnych latach? Tak mam w tym roku z tą poniżej. Wcześniej miała dużo więcej różu, w tym roku wpada bardziej w brzoskwinię. Podoba mi się taka. To samo jest z Mikaylą Mirandą, w tym roku prawie w ogóle nie ma fioletowych wstawek. Obie odmiany rosną na tych samych miejscach co w zeszłym roku.
W takim razie czekam na wieści
Na suchej rabacie mam jeszcze przymiotno. Cały czas myślałam, że ona bardziej wrażliwe na braki wody, a radzi sobie bardzo dobrze.
Może ktoś rozpozna tę różę… wpadła mi dzisiaj
w ręce?
Etykieta pomylona, podoba jest do Elfie, ale to nie ona, limonkowy kolor płatków ma bardziej intensywniejszy i mniejsze kwiaty.
Wyjątkowo dorodny egzemplarz A wiesz, że cześć moich już powoli kończy wegetację. Nie mają lekko w łączce, wody brak, konkurencja spora. W przyszłym roku muszę im inne miejsce znaleźć.