U mnie grzywacze wyżarły mi wszystkie czereśnie, normalnie łykały je w całości

zjadły liście kalarepy do zera, więc mają u mnie na pieńku.
Mają gniazdo na moim świerku...niestety, choć jak siedzą razem na gałęzi i do siebie gruchają to nawet romantycznie wyglądają