Jak miło ze zajrzałaśPoproszę znajomego stolarza aby mi zrobił ,,ja tylko pomaluję i dobrze zaimpregnuję .Umiejscowię to cacuszko przed furtką a furtkę cofnę troszkę do środka aby nie była równo z ogrodzeniem .Posadzę róże i clematisy aby się pięknie pięły Równie serdecznie pozdrawiam
To jest dąbrówka rozłogowa (liście ma zimozielone chyba, że zima będzie bezśnieżna i mroźna, stosowana często jako roślina zadarniająca) Kwitnie na przełomie wiosny-lata, na fioletowo-niebiesko
Witaj Madlenko,cieszę się że Ci się podoba.....odnośnie zapytania o hortensje to zrób tak jak piszesz wykop dół i daj odpowiedniej ziemi .,może być także do rh.,hortensja lubi lekko kwaśną ziemię.
POZDRAWIAM
w załączeniu ulubiony mój zakątek z hortensjami>
Nie dobrze ze mną ,,piszę do siebie mówię do siebie .To ostatnie zdjęcie na dzisiaj ,takie cuś będzie przed moją furtką A teraz idę poszeptać do uszka mojej psince ,,choć nic nie mówi to wiem ze mnie słucha popatrzy w oczy ,przytuli się i głęboko westchnie To jest dopiero miłość ,nie ocenia nie zdradzi i cieszy się że jest blisko swej ukochanej pani..Dobrej Nocy wszystkim zyczę
To takie "cuś" bardzo mi się podoba, czy sama będziesz robiła czy kupisz? pozdrawiam
A wracając do spraw ogrodowych, to rozsypaliśmy dokupiony dolomit i wygrabiałam jeszcze liście z trawnika. Grabki jeszcze nie czyszczone bo jabłonka nie chciała pozbyć sie jeszcze wszystkich liści
Do ,,Mikro" też przylatuja o dziwo licznie ptaki - często sroki, sikorki i gołąb co kradnie poziomki. Po niebie fruwa mnóstwo jeżyków co oczyszczają atmosferę z komarów Mus chwycić za aparat i udokumentować.
W sprawie szpaków i ich ubarwienia w ,,kropki" (i tu poprawiam błąd) - cecha ptaków starszych, że sezonowo na końcach piór mają jasne końcówki, które z czasem ,,ścierają się".
Witajcie
Znalazłem kilka zdjęć ale kanciki mam tylko robione telefonem jak sadziłem żywopłot z graba
Ogólnie jestem trochę podłamany małą ilością zdjęć myślałem że mam więcej .
annko, trafiłam tu jak po nitce z wątku "Nasze drugie hobby..." i zwiedziłam Twoje zacisze, urocze.
Pastelki mi się spodobały. Pozdrawiam.
Na powitanie coś z mojego ogródka
I trochę szersze spojrzenie na część ogrodu Jak widać czeka mnie dziś sporo pracy, liście rozpanoszyły się wszędzie.
Ale widok, ale panorama! Zazdroszczę przestrzeni za oknem,bo u mnie zaraz ściana roślin na wprost tarasu. Marzy mi się powiększenie ogrodu tak, by mieć różne plany, bliższe i dalsze, jak u Ciebie. Super efekt osiągnęliście. Pozdrawiam
Domi, bardzo się cieszę, że jesteś, że zaglądasz do mnie. No i taka opinia w Twoich ustach, to dla mnie naprawdę wyróżnienie.
Pozdrawiam serdecznie
Moja droga do domu a wokół same lasy ,zapach sosen unosi się cały dzień
Piękne jest to twoje miejsce na ziemi,Dajanko.Takie lasy iglaste uwielbiam ze wzgl. na zapachy dlatego posadziłam ich namiastkę.Danusiu , twój ogród będzie oazą różaną wśród lasów i ugorów-tak sobie myślę ...
Aktualnie gdybym zrobiła zdjęcie to dachu też by prawie nie było widać - taka u nas mgła
Dach niestety, cóż... przytłacza faktycznie mnóstwem kominów i elementów od klimatyzacji. Posadzone w tym roku trawy docelowo mają go przesłonić nieco ,,mgiełką". Zawsze mnie zastanawiało czemu na tym żwirze nikt nie wpadł na pomysł wprowadzenia roślinności ekstensywnej.
Ba, sama na początku próbowałam go ,,oswoić" bombami nasiennymi, ale bezskutecznie (może też żwir zaimpregnowany jakimś środkiem?). Oczywiście w przyszłym roku powtórzę ,,bombardowanie"
Widoki atrakcyjne nie są - z jednego boku i na wprost są tylko bloki, ale drugi bok wychodzi na zapuszczone łąki obrośnięte bujnie nawłocią. Dzięki temu jest znośnie. No i widać moje ulubione bo ,,zachodnie" niebo.
A to moja walka z wiatrakami (wiem, że miało być bez dachu, ale takie piękne foto posiadam )
Jego przytłaczającość aż po horyzont.
Bomby nasienne z portulaką (nasiona+mieszanka ziemi kompostowej i gliniastej)
Rozmarzyłam się...to na widok i wyobrażenie zapachu. Justynko, teraz dopiero wpadł mi pomysł, że też nigdy o tym nie pomyślałam! Takie suszone grejfruty można przecież dodawać do herbaty. Zniknęła ze sklepów moja ulubiona, czerwona...w jakiej temperaturze je suszysz? Czy tylko pokojowej?
Fotorelacja z grabienia udała Ci się bardzo, bardzo!
Vita, do herbaty jeszcze nie próbowałam grejpfruta Suszę je w suszarce w temp 70 stopni, największa jaka tam jest. Zajmuje to ładnych parę godzin. Jak już pisałam jestem zadowolona z jakości. Polecam. A zaraz pokażę jak je jeszcze podmalowałam
Robiąc codzienne zakupy poszłam do sklepu "wszystko za pięc złotych" Tam stała sobie taka skrzyneczka na klucze... nic specjalnego ale kosztowała 10 zlotych a mnie się własnie miejsce na klucze "oberwało". Pomyślałam sobie, że chyba można coś z niej zrobic i kupilam... oto ona
Wzięłam papier ścierny drobny, wyszlifowałam nieco tam gdzie było "chropowate" i pomalowałam Drewnochronem w kolorze palisander. (używałam tego do impregnacji skrzyń na balkonie)
Następnego dnia, gdy wyschło rozcieńczyłam farbę bialą Fluggera i gąbeczka zaczełąm wycierać skrzyneczkę i wyszło tak:
Gdy farba wyschła zabezpieczyłam lakierem bezbarwnym satynowym i gotowe