I jeszcze jedna duma…szałwia, a właściwie cała rzeka szałwii….
Potem towarzystwo się rozlazło i podziwiało…
…podziwiało…
…co raz bardziej podziwiało….
…depcząc perfekcyjny trawniczek
nie obyło się również bez demolki w/w pięknego ogródka…
Potem nastąpiło wieeeeelkie obżarstwo…wyśmienite ciasta (od poniedziałku się od chudzam…) i wspaniałe przystawki oraz dania kuchni włoskiej!!! Fotek nie ma, bo jak się zorientowałam, to już nie było czego focić…PYCHOTKA!!! Po prostu mistrzostwo kulinarne…
Nasza urocza gospodyni zafundowała nam raj dla podniebienia i w otoczeniu przepięknie pachnących róż niesamowite widoki dla oka. WIELKIE DZIĘKI Anitko!!!
Aga... odpowiedziałam u siebie, ale z braku czasu odpowiadałam na szybko..
Naparstnice są różowe, białe, liliowe. Odcień niebieski wyszedł na foto z tych lekko liliowych.
Szałwia przy białych różach to Deep Blue (jakoś tak się pisze, ale z tych Fineczkowych są). Przepiękna, przecudowna przewspaniałą szałwia.. po prostu cudo. Polecam z pełnym przekonaniem.
Aniu przykro mi strasznie z powodu jodeł
to straszne że tak duże i piękne drzewa padają i nic nie mozna z tym zrobić
----------------
Kolejne cudowne zdjęcie i kompozycja
---------------
musiałam wygoglować co to za jedna
Aniu u Ciebie to jak w encyklopedii roślin tylko na żywo
na listę chciejstw zapisuję - tylko białą , spojrzałam na cenę, trochę drogie te piękności
--------------
I ja będę za rok czy na jesieni sadzić agrest i porzeczkę na pniu między pełniki pod lasem
--------------
Niesamowicie z tym powojnikiem tez się czaję na takie "inne" okazy
Niesamowite: tydzień u mnie padało, firletka moze juz nie taka piękna, ale jest jeszcze kolor na rabacie i nadąża z a nią szałwia. Tego efektu różowo - fioletowego oczekiwałam w tym miejscu Za chwilę wystartuje tam ostróżka niebieska. Za to w plecach będące kosaćce kwitły w tym roku bardzo krótko - około tygodnia. Potem upały je wykończyły.
Trochę maki samosiejki wlazły sobie nie na tą rabatę, co miały. lepiej by pasowały do ognistej, tu ich nie zapraszałam
To zestawienie niebieskości bardzo mi się spodobało:
szałwia, trzykrotka i dzwonek - nie pamiętam jaki
Trzykrotka kupiona bez planowania w zeszłym roku - teraz mnie zachwyca
Aśka... jak ja żałuję, że nie wprosiłam się do Ciebie na ten spektakl różany!!! Domyślam się, że w domu najlepsze komentarze dla tej rabaty są autorstwa Twojego Męża Rdest boski, ale jednak prawdą jest, że ekspansywny. Machnę go sobie w dzikiej części ogrodu i niech się buja gdzie popadnie
PS Przywrotniki chyba zjedzą szałwie i zasłonią jarzmianki... Odwróciłabym jednak ten układ... Szałwia /jeśli to sensation/ będzie miała 30cm, a przywrotnik ma u mnie 60cm...
Aniu bardzo dziękuję za informacje. Czyli szałwia zostaje i bodziszki-do wyboru Ok. Tak kupuję i sadzę. A tak w ogóle to mam ten problem co posadzić, jak skomponować przez Twoją Pomponellę, bo się w niej zakochałam Na zdjęciach jest UROCZA
Odpowiedz jedna na wszystkie pytania. Zakładam, że to ma być posadzone PRZED Pomponellą.
Zależy wszytko jaki półcień.
Z tej listy zdecydowanie najlepsze są bodziszki, jarzmianka.
Bodziszek himalajski kwitnie długo i kwitnie nawet w cieniu.. czerwony też sobie poradzi (ale kwitnienie mniej obfite niż na słoneczku).
O jarzmiance się nie wypowiadam, bo do tej pory ona u mnie nie zachwycała, ale może dlatego, że kupowałam malutkie kłącza.. i potrzebowały 3 lat by urosnąć. Nauczka.. jak się chce mieć efekt szybko to nie kupuje się kłączy tylko rośliny.
"bodziszki, kocimiętka czy szałwia" - jakie bodziszki, jaka kocimiętka i jaka szałwia?? W zależności od odmiany jest pora kwitnienia i długość.
Zwykła kocimiętka kwitnie wcześnie, ale teraz już kończy kwitnienie, po przycięciu jest brzydka.. róża jeszcze kwitnie..
Odmianowe kocimiętki są za wysokie przed różę, chyba, że z boku jako uzupełnienie rabaty. Kwitną teraz, razem z różą. Jak przekwitną przycinamy i są brzydkie póki nie odbiją.
Szałwie tylko te kompaktowe, bo inne na front za wysokie..
Najbardziej spektakularnie kwitną szałwie Kwitną razem z różami tworząc super duet. Dla mnie to połączenie jest boskie.
Przetaczników jest tak dużo, że kwestia jaki?
Ja ciągle mam niefortunnie posadzone przetaczniki i nie będę się wypowiadać. Dla przetaczników ma za ciężką też glebę i mi grymaszą. Bez problemów rośnie tylko przetacznik Christa, ale on jest bardzo wysoki, po 2 latach będzie wyższy niż Pomponella. Reszta się dusi w mojej glinie.. na skalniaku maja za sucho, a na rabatach za gliniasto. Ale chyba kwitną dłużej niż szałwia, ale mniej obficie.
Waldek, te ze zdjęcia miały być niebieskie Ale w sumie może i dobrze że nie są, bo z niebieskości nie wylezę Veronica Christa bardzo mi się podoba! Może kiedyś, gdzieś.. Jak porobią sie rabaty.
Witaj to jest szałwia omszona (Salvia nemorosa) i jest ona byliną.
Wsadziłam ją w zeszłym roku właściwie w piasek (mam bardzo słabą ziemię). To były pojedyncze patyczki, ale pięknie kwitły. Po przekwitnięciu odcięłam kwiatostany
i po miesiącu roślinka się rozkrzewiła.
W tym roku mam przepiękne kępy.
Ty masz już gotowe ślicznotki
Aniu piszesz, że do Pomponelli bodziszki pasują, a czy one nadają się do półcienia? I co dłużej kwitnie bodziszki, kocimiętka czy szałwia? Potrzebuję czegoś do podsadzenia Pomponelli tylko do półcienia i co by kwitło dłuuuuuuuugo, doradź.