Kukliku, ale przepis poprosze uprzejmie Zdjęcie zachęcające bardzo. A może macie z Irenka inne odmiany - jedna się rozłazi, a druga nie? I jeszcze przepis na tę nalewkę
Witaj Pszczółko,
Domniemana Herritage (to raczej ona) wypuściła chyba u Ciebie długie pędy. Na efekt bujnego krzaczora trzeba trochę poczekać. Długo ją masz?
Jesienne refleksje na fotkach i tajemnicze i bardzo subtelne.
O kopaniu jakie potwora wspominacie?
Ja posadziłam już w sierpniu kilka na próbę ( jeszcze wtedy nie sądziłam, że zrobię w tym roku wgłębnik), latem był znacznie wiekszy wybór - kolory tych poprzednich są zdecydowanie ładniejsze
Gosiu, wpadłąm z rewizytą i jestem bardzo miło zaskoczona - dużo pozytywnej energii bije z Twojego ogrodu Tyle zmian!! Jestem pełna uznania! - pięknie wygląda to Twoje wrzosowisko Pozdrawiam
W pierwszym momencie myślałam, że posdadziłaś bukszpan dereniem kanadyjskim (hm...dereń w donicy? to jest jakaś myśl) Justynko, bardzo nastrojowo pokazałaś jesień i awatarek od razu pocieplał.
Miłego dnia.
Dzień dobry Aniu - maślaczek dla Ciebie , jak tylko Ci po drodze to wpadaj częściej - dla miłych gości miejsca u mnie dostatek - zmobilizowałaś mnie do wyjścia na ogród i pstryknięcia paru zdjęć
Och witaj Marzenko, chciałam się przywitać w ten pochmurny dzień (przynajmniej u nas taki jest ), ale widzę, że kolejna seteczka się skroiła więc buziam i ściskam i dużo energii i słoneczka życzę
Byłoby za pięknie Marzenko i nudno gdyby było tak cudownie
Ja trochę się boję ruszać hortensji i miskanta .Może się wstrzymam do wiosny zastanowię się
Cieszę się,że podkręciłam chęci i poszło w czyn z żurawkami
Rano pomyślałam sobie,że pochwalę się na forum,że upiekłam piernika.Ale miałam się troszkę zabawić ubierając stolik na dworze w obrus i itd... Jednak zajęcia mnie trochę pochłonęły i w końcu jak podeszłam do formy to zastałam coś takiego
Chyba wyszło mi dobre jak na kucharę która nie wypieka ciast ...?
Zajrzałam, wróble urocze, a w ogrodzie wypatrzyłam hosty, moje ulubienice, będę zaglądać, żeby zobaczyć coś więcej
na początek w prezencie...jeżówka, bo cóż innego