Muszę nową pergolę wykonać bo już kantówką podparta żeby oka nie wydłubała
Zawiesić na czymś oko, byłoby tu w dosłownym wykonaniu...
Idźmy dalej, powojnik recta. Mam purpurowy w półcieniu, jest więc zielony. I mam zielony, który ma więcej słońca więc jest dalej zielony... nic tylko trzeba zamienić miejscami...
parzydło leśne, liście do cna zeżarte przez małe gąsiennice, został kwiatostan
sfochana Schelby, kocica zawsze w nastroju typu "odp...się"
Ale tu nie o nią chodzi a o Lykkefund, który rozpoczął kwitnienie i cały się rusza od bzyczków wszelkiej maści
Nie będę się z koleżanką licytować, kto ma czego więcej, czego mniej, ale zazdrościć to Ty nie masz czego A maczki - tak, już się nie mogę doczekać tych kwiatów, też będą duże
Dzień dobry.
Mam problem z winoroślą japońską. Pierwszy raz pojawił się w zeszłym roku, zniszczył wszystkie liście. Niestety w tym roku problem wrócił, a ja nadal nie wiem co to jest i jak z tym walczyć.
Tutaj jeszcze dereń Ani Kwartet bo przecież ten ogród też zwiedziłyśmy Trzeba było odpocząć po podróży i obgadać wrażenia. Po drodze nie było na to czasu
Wiem, zdjęcie do bani ale pod słońce
To lepsze, w drugą stronę. Takie jarzmianki ma Kwartecik
No ja się w dereniach zakochałam. Właśnie wysłałam sms-a do eMusia z zamówieniem. Będzie przejeżdżał przez Łódź to niech kupi. Z wycieczki zabrać nie mogłam bo ludziki musiałabym wysadzić
Dla odmiany i zdrowia psychicznego, hortensja anomala
To wrzucę jeszcze kilka fotek z arboretum w Rogowie, choć to zupełnie inny kaliber miejsca. To głównie arboretum dendrologiczne ale też warte odwiedzenia.
Teren spory. Nam się udało tylko tą mniejszą pętlę wykonać.
Jak dla mnie bezkonkurencyjne były derenie kousa odm.chińska
Dzięki "Basieksp"/bardzo dziękuję/ udało mi się poznać nazwę tej rośliny. Prawdopodobnie to "trzykrotka preriowa" Trochę historii. Parę lat temu kupiłam sadzonkę ciemiernika. Okazało się, że w sadzonce była również ta roślina. Co ciekawe, jak ciemiernik traci swój urok, trzykrotka zastępuje go w pełni.
Przy okazji biedronek - na fotki załapały się będące pod ręką naparstnice To jedne z pierwszych kwitnących rośliny, które dostałam i posadziłam - sentyment mam do nich wielki
Czemu tylko te w jednym kolorze się załapały na zdjęcia - no nie wiem