Sąsiad w tym miejscu posadził tuje Smaragd, ponieważ mieliśmy kilkanaście swoich z sadzonek, również zamaskujemy kompostownik od strony domku. Trzeba wykorzystać darmowy materiał. Tuje będziemy ciąć w formowany żywopłot, bo generalnie miało ich tu nie być. Ale dla wygody, oszczędności i dla ograniczenia pielęgnacji - posadziliśmy.
Ścięte długie i twarde łodygi oraz gałązki rozdrabniamy w dużej maszynie i mieszamy z materią zieloną. Wtedy szybko się rozkładają i dużo szybciejmożemy używać gotowego kompostu do sadzenia.
Budujemy wielki, nawet ogromny kompostownik podzielony na pokoje. Musi pomieścić mnóstwo materiału. Kompost, obornik, ziemia w workach, kompost liściowy. Miejsce na mielenie i przerzucanie kompostu. Latem będzie tu pięknie, bo będziemy sypać płatki róż
Na razie smętnie, ale to się zmieni. U nas nawet tutaj musi być ładnie
Dziękujemy Ja tu zawsze jestem i zostaję
Michał natomiast wykrywa roboty wrzucające kryptoreklamy. Zrobił specjalny program wykrywający i blokujący ich.
Tak sobie teraz myślę, te fecebooki te instagramy - nic nie zastąpi naszego miejsca czyli tutaj, w ogrodowisku. Jesteśmy jak rodzina prawie, mamy kontakt, wiele osób zna się osobiście, odwiedza. Tutaj jesteście wyjątkowi.
To bardzo znane i popularne odmiany, od 25 lat je sadzę. Nova Zembla ma takie jakby Pogięte liście i mocny kolor, prawie czerwony, pozostałe fioletowe.
Kiedyś jak się robiło ogrody to były tylko te no i mój Cunningham's White z bukszpanowego.
W obecnym ogrodzie miałam nie sadzić, ale na ognistej rabacie zrobiłam to. Wsadziłam bardzo ciemny fiolet i jaskrawo ogniste azalie. Najbardziej jakie tylko były
Dokładnie nie mam konta na fb i insta, niektórzy znajomi się śmieją z nas bo jak to w dzisiejszych czasach... a no tak do szczęścia mi tego nie trzeba, ale tak jak piszecie przy działalności gospodarczej to jest pomocne Danusiu przybiegłam podziękować za cudną lekturę tak bardzo na czasie pozdrawiam
Ktoś tu zacytował tytuł mojego wątku
Zmiany to moja specjalność
Ja mam konta na FB i I tylko do przeglądania i to też rzadko. Pokolenie, które nie urodziło się z telefonem w ręku rzadziej ulega fascynacji tego rodzaju portalami. Wolę emocje w realu i książki. Ale tak jak piszecie, dla kogoś kto prowadzi jakiś biznes , to świetne miejsca na promocję , trzeba z nich czerpać ile się da i nie pozwolić żeby nas zniewoliły.
Marto - zgadzam się.
Elu -zgadzam się że ludzie prywatnie za bardzo obnoszą się ze wszystkim, to mi się też nie podoba. Ale podoba mi się, że niektórzy nie mający funduszy na informatyków i tworzenie profesjonalnych stron firmowych mogą tutaj sobie otworzyć profil i zdobywać klientów. To z kolei jest dobre i za darmo. A prywatnie - no cóż każdy ma swoje preferencje i robi to, co chce. Nie pochwalam pokazywania wszystkiego. To niebezpieczne.
A ja na razie bardzo "rozumiem" FB a I - w ogóle póki co. To może dlatego, że ja "nie telefonowa" jestem i telefonu nie ogarniam, muszę mieć lepszy i to mnie przeraża bo nie znoszę zmian. Ale dużo pracuję nad kolejną książką o rabatach i pomaga mi synowa w relacjach. Ja robię posty.
Powiem tak: mnie przerażają telefony i to, że bez nich świat by nie istniał, wszystko w nich jest i one uzależniają, mnie nie udało się im uzależnić. Dlatego uważam że to I - uzależnia bardziej niż FB.