Hmm...z pewnymi oporami i strachem pokażę Wam kawałek drugiego ogrodu.Nie ma za bardzo na czym konkretnym oka zawiesić ale jak wszyscy wiemy, najpierw musi być małe aby póżniej było duże
Trawiasty ogród z perspektywą na przyszłosć
Zachwycona jestem niskimi rozplenicami Wraz z molinią to moja nowa miłość.
Moje, sadzone jesienią żyją i mają się dobrze. Dobry sposób, który u mnie się sprawdził (jak widać) to dołowanie na zimę. Najbardziej bałam się o Hameln..jak widać obawy niesłuszne.
Odpukać, nie mam problemów z zimowaniem traw. I Silver Sceptre i Ice Dance równie dobrze znoszą zimę i przedwiośnie.
Czy teraz jest dobry moment? Trudne pytanie W tym roku bardzo dużo traw nie obudziło się po zimie u wielu forumowiczów, w przeważającej większości były to trawy sadzone jesienią... Spekulacji jest dużo na temat dlaczego tyle traw wypadło...ale zawsze jest też druga strona i np. Asia Nawigatorka sadziła trawy pod koniec września i żyją
Ja też jeszcze sadzę trawy ale jestem świadoma, że ryzyko jest większe niż wiosenne sadzenie.
Moniko, dzięki! I my się cieszymy, że w takim małym ogrodzie udało nam się stworzyć miły kącik do wieczornego odpoczynku Może to mało skromne jest co piszę ale jestem zadowolona w tym sezonie z ogrodu i narzekać nie będę
Beton za sprawą Asi Nawigatorki i ja pokochałam
Reniu, gracki to szczelny zielony parawan, który kocham
W tamtym roku miałam plan aby wymienić je na wysokie cisy ale dziewczyny nie pozwoliły...i bardzo dobrze!
Betka!!!!
Twoją śliczną bużkę widziałam i mogłaś zostawić! U mnie wszystko wypada
A na tamtym zdjęciu był również zielony mosteczek, który szczerze nie przypadł mi za bardzo do gustu W sensie mostek ładny, stabilny ale uważamy, że najfajniejsze w tej trasie były właśnie te "małe Bieszczady" nad polskim morzem i trzeba było włożyć trochę wysiłku aby jechać dalej
Wielkie buziaki za zdjęcia!!! Chciałoby się teraz tam być...