I co.. miałam robić coś innego, popatrzyłam, że trawki w donicy od 3 dni zasuszone... lecę po konewkę, natrafiam na ptaszki w pluskadełku (dla nich jeszcze trwaja wakacje).. wiec powrót po aparat........... ptaki wystraszyłąm..przypomniałąm o podlewaniu, wiec odnieść aparat.. wziąć konewkę (gdzie ja porzuciłam...szukanie...).. konewki nie znalałam, ale wypatrzyłam srokę jak spaceruje sobie wokół kałuży... wiec powrót po aparat..... sroka jeszcze złapana..... wracam szczęsliwa... a tu co ... trawki usychają..... powrót po konewkę, ale zapomniałam odłożyć aparatu..wiec coś wypatrzyłam trzeba zrobić foto..... i zleciała godzinka..... Trawki podlane.. ale jeszcze skrzynki na oknaach i doniczki na tarasie... i szklarnia.... Za rok ostre postanowienie, zero doniczek......
A to moja sroczka...
O kurcze........ dopiero zuważyłam, że zbliżamy się do seteczki....
Gratuluję pięknego ogrodu....... Jest cudny, cudniasty, dla mnie rewelacja...
I mój kwiatuszek dla Ciebie..
Sylwia.. nie pozbywaj sie7x4......... ja już bym i to wypoziomowała.... naprawdę nie ma znaczenia czy koło czy prostokąt....... wooow......... 7x4 ale super... A my kończymy wylewać wodę z basenu..trochę rolśin w ogródku sie ucieszyło... i pomimo wielkości basen, na wszystko nie starczyło.... grunt, ze nawodnione iglaki wokół działki...