O kurcze........ dopiero zuważyłam, że zbliżamy się do seteczki....
Gratuluję pięknego ogrodu....... Jest cudny, cudniasty, dla mnie rewelacja...
I mój kwiatuszek dla Ciebie..
Sylwia.. nie pozbywaj sie7x4......... ja już bym i to wypoziomowała.... naprawdę nie ma znaczenia czy koło czy prostokąt....... wooow......... 7x4 ale super... A my kończymy wylewać wodę z basenu..trochę rolśin w ogródku sie ucieszyło... i pomimo wielkości basen, na wszystko nie starczyło.... grunt, ze nawodnione iglaki wokół działki...
Aldonko, może jeszcze się znajdzie???
Trzymam kciuki .....
Znalazła się ...może Twoje pozytywne fluidy zadziałały...Obraziła się na mnie za to, że ją ostatnio zaniedbywałam - ciągle jakieś wyjazdy, ludzie wokół. Szukałam jej od czwartku na sąsiednich posesjach, w różnych zakamarkach, zawalonych komórkach, chaszczach, wołałam ją a ona obserwowała mnie i nie reagowała. Zauważyłam ją dzisiaj siedzącą na stercie drewna do palenia w naszym lesie. Nie chciała do mnie podejść, musiałam po nią wejść. Dała się zabrać do domu, ale nie chce ode mnie jeść, odpycha mnie i odchodzi. Patrzy na mnie takim dziwnym wzrokiem, aż przeraża. Nie wyobrażałam sobie, że kot może tak reagować i jest tak wrażliwy. No ale znalazła się, jestem dobrej myśli.