Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Wojsławice - Święto Liliowców 12:56, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Mój jesienny ogród 12:55, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
Klamber napisał(a)
Co ja bym bez Was zrobił, wyleciało mi z głowy a wstydziłem się pytać. Normalnie czytacie w moich myślach. W nagrodę dla Hani i Ani, mój króliczek


Jaka śliczna pyza . masz wszystko co kocham!! przestrzeń ,rosliny podobne ,, zwierzęta ,ptaki Nade wszystko te cudne łany traw, ja mam tylko jedną,, zebrusa czy jakos tak ,na nim nie skoncze bo równiez uwielbiam trawy .Przepraszam za przekrecanie nazw. Dopiero poznaje rosliny,, czerpię naukę o nich dzięki wam. Mogę byc przy tym śmieszna ale taka jest prawda i sama mnie ona bawi .Ogród to moja nowa pasja , twoja jest juz zakorzeniona Pracowity z ciebie czlowiek a warzywnik masz bardzo zadbany nie widziałam ani jednego chwasta .Tak duzy teren nie sposób obrobic samodzielnie .Jesien w twoim ogrodzie musi byc bajeczna .Warzywka też uprawiam Jesli chodzi o pomidory to w przyszłym roku tez bedzie u mnie namiot foliowy,, własnie dla pomidorów .Sadziłam je dwa lata z rzedu pod gołym niebem,były piękne i dorodne dopóki nie zaczeły dojrzewac. Wtedy łapała je jakas plamista zaraza a ja nie używam u siebie chemii Znajde sposób i nauczę się uzyskiwac plony bez chemii .Sporo nauki przede mną musi sie udac,jestem pilna i uparta nie rezygnuje tak łatwo. Takie bażanty chodzą przed moim oknem w pracy To samce są tak kolorowe .Ich obecnosc zapowiadają przybycie lisów Obserwuję to od lat .Nawet stary lis kiedys zawitał na michę pod moje okno,, co to była za sensacja dla innych Karmię dzikie koty ,, zawsze maja miske strawy u mnie . Lisek tez przyszedł sobie pojeść kiedy zjadł wszystkie bażanty,,, natura jest bezlitosna .Wracajac do twego ogrodu to jeszcze wiele mnie zachwyci jak sadzę.Jestem dopiero na 10 stronie Ptaszki masz przesliczne .U mnie sa kosy ,rudziki ,sikorki ,jastrzębie ,.jaskólki i takie malutkie ale nie wiem jak się zwą
Moje zmagania ogrodowe 12:52, 16 lip 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
Witam wszystkich w moim małym ogrodowym świecie. Z racji mojego wykonywanego zawodu (jestem nauczycielką) lubię mówić, a że teraz przez wakacje nie mam do kogo, więc będę mówić dużo do Was.

Co mogę powiedzieć o sobie?

Mieszkam sobie w cudownej (naprawdę cudownej) wioseczce pod Olsztynem. Z mężem podjęliśmy decyzję o budowie tu domu. Zmagania na mojej gliniastej górce rozpoczęliśmy w 2008 roku, gdy byłam w pierwszej ciąży. W grudniu 2009 roku wprowadziliśmy się już z córcią Kingą do naszego częściowo wykończonego domu (całkowite wykończenie nas wykończy ). Latem 2010 roku odgrodziliśmy się z jednej strony od sąsiadów i zaczęło się wyznaczanie miejsca w ogrodzie, nawieźliśmy ziemi, żeby cokolwiek urosło. Szczęśliwie okazało się też, że do córci dołączy braciszek albo siostrzyczka, a że ciąża nie przebiegała prawidłowo musiałam wystopować i cały sierpień leżałam. We wrześniu wróciłam do pracy, ale musiałam się oszczędzać i nie mogłam nic robić w ogrodzie. Nakradłam parę skalniaków od mamy, kupiłam ukochaną jukę i klona palmowego, trochę tulipanów i krokusów i tyle. Klon palmowy przeżył zimę, natomiast nie przeżył wiosennych wiatrów. Wiosną 2011 roku oprócz pierwszych kwiatków pojawił się też Karolek. Synek jest dzieckiem wymagającym ciągłej uwagi, więc trochę mnie ogranicza w pracach ogrodowych, za to córcia miłość do roślinek ma po mamie. Mąż jest superpracusiem, realizuje wszystkie moje pomysły (nie tylko ogrodowe, ale również te domowe) i jakoś wspólnie tworzymy nasza przestrzeń.

Skąd taki tytuł?

Forum czytam już od jakiegoś czasu, znam doskonale większość Waszych ogrodów, nie zawsze zostawiam wpis, ale najczęściej mam mało czasu. Jestem pod wielkim wrażeniem patrząc na ogród Szefowej, zmiany u Sebka, rh u Bogdzi, roślinność u Monteverde i nie starczyłoby mi czasu na wymienieniu wszystkich cudowności. Czytałam o różnych stylach w ogrodzie, o sadzeniu plamami, wyborze grup roślin, o żwirkach, o kancikach, o roślinach wyższych i niższych, wiśni umbro coś tam, ograniczaniu się do kilku kolorów itp. Wszystko rozumiem, ale swój ogród traktuję jako odskocznię od pracy. W pracy jestem staranna, dokładna, zaplanowana i dobrze zorganizowana, tam mam zasady, których nie łamię i musze mieć miejsce, w którym jest trochę nieładu i koloru jako oderwania od często szarej rzeczywistości. Dlatego nie mam kancików, „plam”, kulek bukszpanowych (choć kanciki i kule mi się podobają). W którym wątku, ktoś określił, ze nagromadzenie różnych gatunków i kolorów wprowadza chaos i tak jest u mnie. Początkowo miałam dać taki tytuł wątku: „Ogarnianie chaosu”, bo i w szkole chaos, w domu chaos i w ogrodzie też, a ja to wszystko muszę ogarniać. Jednak zostałam przy nieogrodowiskowym ogrodzie, bo choć wiem że komuś może wydawać się to wszystko przypadkowe, ale nie chcę tu nic zmieniać, bo taki ogród kocham. Jedyne co mam po ogrodowiskowemu to miłość do żurawek, choć te w sumie mam tylko w różnych odmianach Wiele rzeczy mam jeszcze niewykończone, nie mam z przodu ogrodzenie, z jednej strony domu nie mamy nawiezionej ziemi, błyszczy się tylko glina, więc będziecie też świadkami jak zmienia się moje otoczenie.

Po co więc pcham się na Ogrodowisko?

Pokochałam to miejsce, codziennie sprawdzam co nowego u Was. Lubię spacerować po czyichś bardziej ułożonych ogrodach, lubię podpatrywać czyjeś pomysły, wiele rozwiązań jest bardziej praktycznych niż moje pomysły. Liczę też na Waszą pomoc przy pielęgnacji roślin. Nie znam się na tym za dobrze, czasami nie wiem co okryć, co wykopać, co przyciąć i tu mam nadzieję że mi pomożecie .
Zdjęcia mam jakieś pojedyncze (jedyną zasadą panująca w moim ogrodzie jest brak chwastu, niestety zdjęcie tego nie potwierdza, ale chwilowo nie mam innego), to jakieś sprzed tygodnia, nie ma całości, postaram się to nadrobić wieczorem.

Do zobaczenia.




Radosna twórczość Ani 12:50, 16 lip 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Do góry
I troszkę z bliższej perspektywy. Zobaczcie na moje pamidoroooo. Jak na nie teraz patrzę to śmiać mi się chce, że kupiłam do nich jako podpory 50cm patyki bambusowe o średnicy około 1 cm. Aktualnie są wspierane na połamanych trzonkach od szpadli, łopat i wideł.
Mój kawałek raju 12:48, 16 lip 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
AgnieszkaBK napisał(a)
Pomidorki jak zawsze masz super. Moje będą później, bo rosną w gruncie. Czekam na nie z wielką ciekawością, bo to nowe odmiany kupione tam gdzie radziłaś. Nasiona wzeszły można powiedzieć w stu procentach. Trochę je później zmarnowałam, bo nie zacieniłam okna i przegrzały się w doniczkach... ale odratowałam

Agnieszko a czy aby te wszystkie odmiany nadają się na gruntową hodowlę, tak pada? u mnie właśnie deszcz i w nocy też popadało a temp.17 st., i nieprzyjemny wiatr
Radosna twórczość Ani 12:45, 16 lip 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Do góry
muszę tę palisadę plastikową usunąć. Nie wiem tylko jak się do tego zabrać - boję się, że kora będzie wszędzie tylko nie na skalniaku.

Prawa strona działki została w tym roku odrobinkę zagospodarowana - została jeszcze lewa strona - ostatnie zdjęcie
Moje poletko 12:41, 16 lip 2012


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Do góry
Celinko, spóźnione gratulacje 200 stron

Radosna twórczość Ani 12:40, 16 lip 2012


Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 614
Do góry
OJJ, nareszcie chwilka czasu aby dodać kilka fotek. Troszkę się ochłodziło więc zjechaliśmy z działki do domu
Wojsławice - Święto Liliowców 12:40, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Blaski i cienie nowego życia 12:26, 16 lip 2012


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Do góry
Urszulla napisał(a)


zastanawiam się czy rabatę pociągnąć do samego chodnika, czy zostawić trochę trawnika.
(ta ścieszka to prowizorka ,później będzie z kamienia szersza).



Ja bym pociągnęła rabatę do samego chodnika. Taki wąski pasek trawy będzie kłopotliwy przy koszeniu.
A może jakieś roślinki o kolorowych liściach fajnie wybijały się na tle zielonej ściany z żywotnika.
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 12:24, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
odwiedziliśmy Wojsławice,; ten obszar i roślinność tam zgromadzona, zawsze wywierają ogromne

wrażenie; zachwycaliśmy się głównie drzewami, mój M. je kocha, a parę z nich rośnie u nas, choćby

daglezja, która tam sięga nieba i nie umiem sobie nawet wyobrazić, że kiedyś u nas taka będzie;

metasekwoja, mamutowce, świerki, które są takie wielkie, miłorzęby, no i magnolia parasolowata, tu

zobaczyłam, jakie to ogromne drzewo; jak rozrosną się moje 3, to strach myśleć!!

ale najbardziej zachwycałam się cedrem libańskim, jaki wielki i piękny, a szyszki bajeczne, białe

a to parę ujęć, które umieszczam u siebie, z sobą włącznie


Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 12:24, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
siaaska napisał(a)

i idą kolejne liliowce, szkoda, że kwiat jest jeden dzień, ale pąków na razie dośc dużo



Bajeczne są i kolorki fajne. Przydały by się mi takie w ogrodzie Dostałam od Teściowej ale żółte i pomarańczowe a za takimi kolorami nie przepadam :/ Będę musiała poszukać.


Asiu, jak się okazuje, mam sporo roślin, tylko nie znam ich nazw, ot taki przypadek ogrodnika ale drzewa w moim ogrodzie znam wszystkie
te co dostałas od teściowej też są piękne i długo kwitną i jak połączysz je z czymś innym, podkreśli to ich urodę
podam namiary na liliowce, ale w domu zostawiłam wizytówkę
fajnie, że zostajecie w swoim domku
Wojsławice - Święto Liliowców 12:20, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 12:13, 16 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Do góry
irena_milek napisał(a)
i idą kolejne liliowce, szkoda, że kwiat jest jeden dzień, ale pąków na razie dośc dużo



Bajeczne są i kolorki fajne. Przydały by się mi takie w ogrodzie Dostałam od Teściowej ale żółte i pomarańczowe a za takimi kolorami nie przepadam :/ Będę musiała poszukać.
Różaneczniki - choroby i szkodniki 12:10, 16 lip 2012
Do góry
Witam Wszystkich i bardzo proszę o pomoc,

po znalezieniu tego forum postanowiłam spróbować zająć się tym co znajduje się u mnie za oknem.

Jestem pod ogromnym wrażeniem ogrodów, które u Was od jakiegoś czasu oglądam i marzę o tym, żeby na razie chociaż poznać nazwy roślinek, które mam u siebie i dowiedzieć się jak się nimi opwiekować.

Od razu powiem, że nie znam się na ogrodnictwie i przepraszam jeśli coś źle napiszę.

Na razie powyrywałam trawy wokół drzewek, oczyściłam je ze starych igieł i po radzie szefowej opryskałam pinivitem. Szykuję się do ich podcięcia i szukam kory.



Mam obok tuj roślinkę, której nazwy nie znam- moja siostra mówi że to rh - dlatego znalazłam ten wątek i postanowiłam poprosić o pomoc, zapytać czy to napewno tu powinnam pisać?



Roślinka była cała obrośnięta wielkimi trawami, zresztą tak ja drzewka. Powyrywałam trawy wokół niej i pomyślałam, że może kiedyś będzie tam ładna rabatka.

Jestem w trakcie szukania kory pod drzewka - czy pod tego krzaczka też mogę ją dosypać?

Czytałam u Was, że powinnam kupić kwasomierz i to zrobię jak tylko poradzicie mi jak się powinnam takim krzaczkiem zajmować? Od czego powinnam zacząć? Na co zwrócić uwagę?

Roślinka nie była niczym nawożona, nie wiem kiedy doładnie była zasadzona i jakie było jej podłoże, nie była również podlewana.

Kwitnie jednak co roku, ma jasno różowe kwiaty. Przy wyrywaniu chwastów wokół drzewka zobaczyłam, jakie ma czarne plamki na liściach. O czym one mogą świadczyć? Co powinnam zrobić żeby liście tak nie wyglądały?





Poza tym, obok krzaczka są posadzone dwa drzewka - nie wiem co to za drzewka - dlatego załączam zdjęcie. Czy powinnam je stamtąd przenieść? Jedno ma liście, więc pewnie coś można z nim zrobić, drugie natomiast to suchy patyk, powinnam go wyrwać?

Obok drzewek są powsadzane metalowe pręty - czy je też mogę usunąć? Na jednym z nich jest butelka - rozumiem, że to przeciw kretom? Czy mogę się jej pozbyć? Nie wygląda to łądnie, a nie widziałam nigdy na działce działaności kreta.

A i jeszcze przypomniałam sobie, że wyrywając trawę wokół krzaczka zauważyłam dwa mrowiska.




Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi cz. I 12:08, 16 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Do góry
irena_milek napisał(a)
rankiem, w leciutkiej parującej mgle... pogoda piękna, gorąco i słońce, tak jak lubię




Irenko postów u Ciebie przybywa tak szybko że nie nadążam.... Nadrobiłam lipiec mam nadzieję że będę już na bierząco
Pisałaś gdzieś że nie masz trzykrotki a to ona właśnie
Moje poletko 12:06, 16 lip 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
Bożenko dzieki
Elizo ,a wiesz ,że nie bolały!! A nachodziliśmy sie bardzo! Bez mała 6 godz!
dzisiaj dopiero.... w plecach czuję

Wojsławice - Święto Liliowców 12:03, 16 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 11:41, 16 lip 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Do góry
Już dawno po setce ale ja złożę gratulacje z okazji 110 stronki



Warmińskie dylematy 11:40, 16 lip 2012


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Do góry
Dodaję jeszcze zdjęcie od strony koreanki, mam nadzieję, że ktoś podrzuci jeszcze jakieś ciekawe rozwiązanie i idę dalej wpatrywać się w wasze ogrody, póki mam jeszcze trochę czasu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies