Pielęgnowałam w swoim życiu ogrodniczym zawodowym wiele ogrodów i zawsze dla mnie priorytetem był idealny trawnik. Zawsze nawoziłam trawniki od wiosny jak zaczynają rosnąć pierwszy raz saletrą wapniową (łatwo się rozpuszcza i szybko działa)a potem co 3 tygodnie (

) Hydrocomplexem aż do jesieni, kiedy to daje się nawóz o zmniejszonej ilości azotu.
Jednak pod jednym warunkiem: wszystkie te ogrody miały przez nas zrobione systemy nawadniające, które dobrze i bezawaryjnie dziłały, bo były serwisowane. Warunkiem powodzenia nawożenia jest rozpuszczenia nawozu tuż po nawożeniu i potem regularne podlewanie.
Po obejrzeniu zdjęć- nie przeczę mogło mu zaszkodzić nawożenie, ale w nieznacznym stopniu., granulki leżały na źdźbłach i może spaliły, choć powinny być właściwie "placki".
Patrząc na zdjęcia raczej nieprawdopodobna jest przyczyna koszenia mokrej trawy i poszarpania końcówek, bo widać całe źdźbła suche
Trawnik bez nawożenia nie będzie ładny. Bo niby skąd trawa ma brać składniki pokarmowe na odbudowę masy zielonej, którą się kosi co tydzień?
Jeśli trawnik będzie podlewany prawidłowo odbuduje się.
Lej więcej wody w pewnym miejscu, na małym skrawku (postaw jakiś wachlarz dolewający), zobaczysz czy będzie lepiej
Poniżej kalendarz pielęgnacji trawnika.
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/77-kalendarz-pielegnacji-trawnika