to zdjęcie dedykuje naszej Szefowej Danusi, werbena i Chopin
goryczka kwitnie z wiosennych zakupów jest jasno niebieska trochę biednych lilii, nawet nie moga się dobrze kwiatem pochwalić, bo już je deszcz oszpeci
pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających . wakacje służą mi zawsze głównie do odpoczynku w ogrodzie i podziwiania zdolności natury ....i moich .....
no co się śmiejecie ? ....... czyż nie tak ..
w tym roku jednak wszystko inaczej . M . wypowiedział znamienne słowa , że na starość już nie mogę na ......usiedzieć .
wszyscy maja do mnie pretensje że wymyślam sobie robotę .....a ja przecież w ten sposób odpoczywam
i tak sobie dzisiaj ogołociłam wszystkie jałowce kolumnowe na skarpie o połowę.
mam nadzieję że szybko im dorównają cisy i urośnie ładny ekran na ogrodzeniu. cisy nie wszystkie rosną z równym zapałem . niektóre nawet nie maja tegorocznych przyrostów ...i co im mam zrobić - tak mają
O tu po lewej jest palenisko, a po prawej plac zabaw i wyznaczone inne miejsce do grillowania. Tak to mniej wiecej wygląda. Ogrodzenie mąż obiecal dokończyć w urlopie, także niedługo będzie tu porządek
Będę 9 dni na działce. Zapowiadają poprawę pogody od poniedziałku więc mam nadzieję, że moje plany się powiodą. Bo oprócz kiszenia ogórków, chcę się zabrać za moją skarpę. Można już dzielić byliny, przycinać iglaki i bukszpany (mam 3 nieduże). Tak, że pracy nie zabraknie.
A to ostatnie migawki z mojego ogrodu.
Przywrotnik ostroklapowy zostanie podzielony i ma stworzyć obwódkę z jednej strony skarpy.
Moje tylko dwa powojniki, te zmarznięte jednak nie odbiły.
Nie przepadam za kwiatami host, ale te mi się podobają. Łodyga kwiatu jest krótka a kwiaty spore.
Ale nie wiem czym psikałas nawozem dolistnym czy na mączliki bo pisałam o obydwu. Maczlików czas chyba minał a nawozwm dolistnym możesz co kilka dni opryskac jeśli jest taka potrzeba ale jeśli są zdrowe to nie ma potrzeby.
Dzięki za pochwały, miłe słowa..ale to tylko fotki ładniejszych miejsc... mnie i one cieszą
Ja dzis robie dzień dziecka.. zasnęłam na fotelu dentystycznym..... pora się wyspać....
I wróbelek elemelek czyli mazurek....
Bożenko, gratuluję pierwszej setki! I życzę dalszych, radosnych bo,... RAZEM!\
Dziękuję za odwiedziny w moich skromnych progach i pozdrawiam ze Szkocji.
Witam po przerwie i zapraszam na skromną, ale smaczną babeczkę z porzeczkami z mojego ogródka.
Późno zaczęliśmy w tym roku, dlatego teraz systematycznie próbujemy nadrobić zaległości, aby choć drobne efekty naszej pracy były widoczne. Plan, jaki założyłam na ten sezon to obsadzić rabatę po prawej stronie furtki i wysiać tam nowy trawnik. Jest to najbardziej widoczne miejsce i wstyd mi było, gdy rosła tam dzika łąka kwietna.
Zanim przystąpiliśmy do sadzenia, wszystko podlaliśmy round'upem. Choć maki, perz i inne chwasty nieźle się trzymały, w końcu dały za wygraną i łatwo się je wyrywało.
Póki co posadziliśmy żywopłot z tuji szmaragd. ,
Planuję, aby rabata miała ok. 1,8m szerokości, tak jak położony jest wąż.
Posadziłam tam także hortensję, odmiana Lima (mam nadzieję, że to Limelight) w towarzystwie miskantów morning light.
A obok dwa cisy, niestety nie miały określonej odmiany, ale spodobały mi się (czy to może być Elegantissima?) Planuję dosadzić jeszcze jedną sztukę, bo taka mała "plama" się z nich zrobiła.
Gosiaczku, super kocica z Ciebie! I co Ci zostało z tych lat..., znaczy się ... z łap,... znaczy się ... z pazurków? Jak z pracami ziemnymi sobie radzisz? Bo w klawiaturkę stukasz sprawnie - życzę Ci wystukania następnej setki...