Może tu ktoś mi pomoże... prosiłabym o jakieś rady, sugestie bo ze mnie ogrodnik- amator i prawdę mówiąc nie wiem jak się do tego zabrać- pomysłu brak... no może jest jeden, odsłonić się od sąsiada
Chcę zrobić porządek z tym
mam tam posadzone
1.hortensja 'Vanille Fraise
2.rhodendron hybr. Cunningham,s White
3. rhodendron hybr. Roseum Elegans
4.dwa peris jap. Forest Flame
5.tawułki
6.hosty
7.krzewuszka weigela bristol
8.lawenda
9. floksy - już były
? krzew - już był
Najbardziej zależy mi aby odsłonić się od sąsiada nasze domy są blisko siebie... floksy zostaną przesadzone, a w to miejsce myślałam o tujach ale nie wiem czy to dobry pomysł, lawenda też zostanie przesadzona i tak są tylko trzy krzaczki, a co z resztą?
Przed rabatką płoteczek do likwidacji
Chciałabym połączyć tą część z tym... aby była jakaś spójność
Posadziłam tam wierzbę smoczą za nią jest tuja która już była, bliżej oczka liliowce, hosty
No i rosną tam dwa duże świerki, mniejszy będzie jesienią wycięty, a duży w miare możliwości przycięty... świerki chyba nigdy nie były przycinane
i z prawą stroną... po poprzednich właścicielach został jakiś niski iglak, bukszpan i chyba sosna... wybaczcie nazw nie znam
Nie wiem czy to dobra pora na zmiany ale jak by co to będę miała czas na zorganizowanie wszystkiego
Oczywiście wczoraj nie wytrzymałam - po pracy prędziutko zażyłam dwa ibupromy i wykulkowałam 13 bukszpanów i 3 hakuro Zdjęcia będą..... jak zwykle później
Ale mam za to zdjęcie (aż jedno! ) wykulkowanych tawuł goldmound:
Marzenki sąsiadów zazdrość do dziś zżera
I dziwią się jak jasna cholera .
Jak można tak na wszystko żałować
I dom z odpadów wybudować ?
Konstrukcję chaty ze złomu zrobili
Zaś między słupy makulaturę wsadzili.
Ścianki - miast po ludzku z cegły murować
Zachciało się im zwykły gips stosować.
Na ogrzewanie tak grosza żałować
I aż biedne słonko wykorzystywać ?
Podobno prąd sami robić mają
I tylko na silny wiater czekają.
Ps. Pozwoliłem sobie Marzenko na żarcik mały
Domek macie nowoczesny , piękny i wspaniały.
Prawie dwa lata temu podjęłam decyzję o całkowitej zmianie swojej działki .Mnóstwo w poprzednim ogrodzie było zdziczałych owocowych drzewek . Zdecydowałam ,że najrozsądniej będzie wykarczować wszystko i zacząć od nowa. Po wykarczowaniu została tylko trawa. Przystąpiłam do planu zagospodarowania działki . Z roku na rok ogród wyglądał coraz lepiej . Był piękniejszy i zadbany. Jestem dumna z tego ,że wszystko zrobiliśmy sami , z materiałów z odzysku bez pomocy ekspertów. Może mój ogród nie jest dziełam sztuki ale jest to taka nasza oaza spokoju. Ogród jest moją pasją i poświęcam mu wiele czasu . Wiosną kupuję i sadzę rośliny a potem aż do jesieni spędzam w nim każdą wolną chwilę. Zapraszam do obejrzenia