witam z plamistości ajuz wiesz jak walczyć a to drugie też uważam za uraz mechaniczny taka blizna powstała juz się zasklepiła nic jej nie bedzie Ty masz dobrze ciepełko") u mnie dobrze że dzis nie leje
dzięki Jolu za wizytęi życzenia masz racje tzreba siły oszczędzac ale praca jak zając... u mnie juz ogórki sa zaraz bede wekowac pożeczka czerwona tez , truskawek zrobiłam troche i czereśni dostałam od kolezanki,pomidorki rosna w pomidożarni będzie na przetwory Mirko Danusiu dziekuję za życzenia Betysiu romantyczna duszyczko zaglądaj cześciej zostawiasz ślad słonka i od razu lepiej
W Poznaniu Majeczko cieplej niż u nas.... w Rzeszowie...wszystko kwitnie szybciej o kilka dni niż u mnie..a to tylko odległość ok 1 km.....
Na pocieszenie moje jeżówki...posadzone w zeszłym roku..latem...nie zabezpieczone na zimę...i przezimowały nie gorzej niz te odmiany tradycyjne..tradycyjne do kwitnieniea jeszcze troszkę.... dużą troszke...
Hot Papaja
I nie pamiętam..kartka zaginęła.....
Niestety nie mam pojęcia co to jest..... jak spotkam poprzednia właścicelke..to zapytam sie..... mi to wyglada na jakieś liliowce...irysy.... już przekwitły..mają duże owoce... a po prawej różne trawy..... piękne są. Mają w swoim oczku jak mówia wszystkie kolory.... a ja dwie duże sadzonki..dziś dokupiłam..rózową i białą..bo ile można komuś ograbiać oczko....... nawet jak szczerze dają....
wow ... Ania ... no to ja już nie wiem teraz czy do Młodzaw czy do Ciebie z moim Tolibowskim gnać ... tak trzymać
Twój Tolibowski ma przeciez dostać biały czapek..... a nie w wodzie sie taplać
Na uspokojenie nerwów na pociechę kilka moich lilii ( i takie możesz u siebie posadzić ...nie potrzebują OKA).... te białe mają olbrzymie kwaty.....
Lilie też pokazuję dla Miry..bo chciała je obejrzeć jak zaczną kwitnąć...... i zaczęły.....
Lilia Ormea...... na zewnątrz kielich jest podbiegłu kolorem rózowym....
Moje pierwsze kwitnace lilie w oczku wodnym z połową ofiarodawców....
Aniu te lilie nie zaliczają sie do różowych jak mówiłaś tylko do czerwonych bo w miarę kwitnienia coraz bardziej czerwienieją i nazywają sie uwaga! Attraction.Mam tez takie ale Twoje ładniejsze pewnie dlatego ze ja stale komus daję i mam w tej chwili raczej małe.Piękny prezent od synusia i jego dziewczyny.
A za S co to jest? Palmę moczysz? Wiem że nie , to miał byc żart bo wygląda jak sfatygowana palma.
Marzenko super spotkanko zorganizowałyście i pięknie wygladałyście w tych kapeluszach
A z pęcherznicą na razie daję radę. Jak trochę podrośnie to raz dwa przytnę i już.
Martek zajrzyj na pierwszą stronę, tam widać w porównaniu do domu lub płotu że jest wielka i że to nie powiększenie A te pierwsze moje zdjęcia są sprzed kilku lat, a kula rośnie...
To moje żurawki, które przypala słońce przez kilka godzin. Udało mi się zdobyć etykietkę do jednej odmiany. Ale nie wszystkie są te same. Rosną na stronie południowo-zachodniej, od rana mają cień domu na sobie, po południu wchodzi na nie słońce. Niezbyt to ładnie wygląda, ale pokażę.
Piekna!!! I już tak gęsta i dojrzała...no bardzo mi się ten zakątek podoba...no i OCZYWIŚCIE hortensjowo-hostowa rabata wymiata! (a ja nie czuję, że rymuję)
Jest to wątek Bożenki,ale również i Władysława.
Bo przecież bez wsparcia silniejszego ramienia
wszystkie piękne RH umarłyby z pragnienia !
Korzystam z okazji ,ze dziś jego patrona,
życzenia składam,Niechaj jego żona
jak najdłużej będzie z niego zadowolona!
A sam gospodarz niech pod nosem nie burczy,
tylko do pionu się stawia ,gdy budzik zafurczy.
Od nieznajomej fanki lecą życzenia szczere,
Niechaj Wasz ogród robi krajową karierę!
I mimo ,że robicie w nim wszystko z myślą : dla siebie-
każdy tu przybyły czuje się jak w niebie!
Sprawdzę osobiście stan ogrodu w lecie,
A propos: mej wizyty chyba nie odwołujecie?
100 LAT Władysławie!
Haniu mój M nie spodziewał się takiej niespodzianki i bardzo Ci dziękuje za życzenia powiedziane takim pieknym wierszem.Serdeczne dzięki. A obydwoje ucieszyliśmy się że jednak przyjedziesz i bardzo zapraszamy. Napisz czy termin nie uległ zmianie to wtedy napiszę jeszcze do obydwu Ań które też miały przyjechac. Na razie dziekuję za dobrą wiadomośc i oczywiscie za pamięc o M i za te cudne piwonie.