wlasnie bylam zajrzec do swojej pupilki i co ???? ladnie zaczyna kwitnac po raz drugi ale cos sie z nia dzieje zlego (((
kilka dni temu dalam jej nawozu..., potem byl weekend i sie nie widzialysmy az do dzisiaj i ... pocieszam sie,ze ma zielone nowe przyrosty ale tak czy inaczej stare listki jakies dziwne i to co jest na lodydze brrrr choc M twierdzi,ze bylo tam od zawsze ...
co z tymi lisciami ?????
a to co to jest ????? M twierdzi,ze niby od poczatku to bylo
To pociągnę temat dalej, gdyż nie wymieniłam ważnej grupy - zimujących pnączy!
- Na pewno nadają się na balkon winobluszcz zaroślowy i pięciolistkowy - potrafią przezimować nawet w pojemniku na jogurt (oj tak, tak)... roślina rośnie dobrze i szybko, jest ekspansywna, ale w donicy do opanowania - łatwiejszy w tym względzie jest Winoblusz zaroślowy, gdyż W. pięciolistkowy czepia się przylgami i potrafi niestety bardzo szybko wrosnąć w mur.
- Dobrze sobie radzi też powojnik tangucki, szybko się rozrasta, ma dekoracyjne kwiaty i ,,puchate" owocostany, powinien sobie radzić z mrozami na balkonie - zweryfikuję to tej zimy
- Widziałam też często próby odchowania pięknego winobluszczu trójklapowego, niestety nie jest on do końca mrozoodporny i zdarza się, że po kilku latach na taki piękny okaz przychodzi ,,pora", po czym zostają przylepione do ściany suche pędy z przylgami. Zdarza mu się odbijać i wtedy zabawa zaczyna się od nowa (choć czasami to co odbije jest już pięciolistkowcem
- Kiepsko natomiast radzą sobie bluszcze i prawie zawsze wymarzają (przynajmniej w małopolsce). Widziałam okazy już dość spore, ale i one mimo okrywania przemarzały i nie odbijały już na wiosnę. - Nie lepiej jest z wiciokrzewami - zdarza im się przetrzymać parę zim (też bez szału), ale w donicy przeżywają na okrągło inwazje mszyc i przez dużą część sezonu są poprostu brzydkie.
? - Hortensję pnącą mam w trakcie testowania, na razie nieśpiesznie sobie rośnie i czeka na pierwszą zimę
? - Trzmielinę Fortuna można by też potraktować jako prymitywne pnącze (na balkon w sam raz), ale nie wiem jak sobie radzi w donicach - czy będzie mieć tyle wigoru by się wspinać?
? - Kusi mnie natomiast spróbowanie z dzikim winogronem na balkonie, ma ktoś doświadczenie? Boję się, że ciężko mu będzie zimą, no i jakiej to potrzebuje wielkości donicę?
A jeszcze chciałabym taką...http://www.floribunda.pl/eden-rose-id-122.html
Uprzedzając Twoje sugestie
ale dalas czadu hihi!!!!
jak na razie moja malenka noooo w sumie to juz nie taka malenka wlasnie kwitnie po raz drugi !!!!
urosla od konca kwietnia 100% i ma 12 nowych paczkow !!!!
jak tak dalej pojdzie to za rok jako w sumie 2-latka bedzie juz na prawde piekna!!!!
wiec sie nie zastanawiaj i na jesien zamawiaj!!!! obowiazkowo!!!...bedziemy paczki porownywac hihi !!!!
a ta róża mi wymarzła, z tym że u mnie była nazwa Novalis, czyżby takie podobne były?
akacja bardzo podobna do Indygowca i kwiatem i liśćmi
a biała róża Elfe piękna, pachnie?
wszystkie wsadzone wiosną i nie przyrastają... i niestety nie będą....
phytophora ramorum /zaraza wierzchołka pędu/ albo jakieś inne dziadostwo grzybowe....
jeszcze daj mi przekroje gałązek to powiem czy to to
ale popatrz
zdjęcie drugiego krzewu - grzyb aż rozsadza końcówkę pędu /czemu ja tego nie widziałam?/
Ponieważ to nic odglebowego - można próbować leczyć ale musisz kupić środki i trzeba je będzie pościnać dość mocno, azalia nie wiem czy da radę
Albo dzwonisz do szkółki i reklamujesz. Znam szkółki gdzie hurtem sprzedają zadżumione rośliny i mają się dobrze bo .... nikt nie wszczyna awantur.
Nikt Ci nie powie dokładnie co to jest bez badań. Tych fytoftor mnoży się na potęgę. Jest już nawet phytophora polonica - występująca tylko w Polsce / na marchwi i niektórych drzewach/.
Wpisz w google notatnik naukowy phytophora polonica - poczytaj sobie jest i o ramorum.
Ramorum - podlega specjalnym rozporządzeniom w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu bo atakuje dęby. Nazywana jest Sudden Oak Death.
Może to być i inny typ grzyba. W każdym bądź razie argumenty do dyskusji masz - ja bym spróbowała oddać, jak będą oporni - postrasz że dasz zbadać.
Pooglądaj jeszcze, zrób przekrój jednej gałązki i daj znać jaka jest decyzja.
Magja.. mam juz płakac czy nie?
zaraza wierzchołka pędu.. zaraz poczytam z czym to się je.. ale za ładnie nie brzmi, najgorsze, że to franceska, która pięknie zakwitła.. ale.. na innej gałązce ma ładne przyrosty, będę cieła, jak nisko..?
co na tego grzyba..?
szkółka.. to Ciepłucha.. sic
a to nie byłoby tak, że wszystkie powinny byc chore, a nie tylko 2? u sąsiadki mają się dobrze, ciekawe jak u Ani..hmm
zrobię zdjęcie przekroju gałązki i oba całe..
kiedy świeci takie piękne słońce jak dziś, a że rzadko świeci, a średnie temperatury ostatnich miesięcy to ok 10 st., kiedy mój mały synek śpi ponad 2 godziny, kiedy robię takie rzeczy jak powyżej, a moja córka czterolatka mi pomaga, znowu wierzę, że wszystko jest możliwe.
witajcie forumowicze, jestem w waszych ogrodach, inspirujecie mnie Wasza ciężką pracą i efektami.pozdrawiam ciepło Rodacy)))