No, mam szkic sytaucyjny działki części przedniej (przedogródek i rabata boczna).
Uprasza się o wyrozumiałość, moje zdolności plastyczno-rysunkowe w skali od 1 do 10 wynoszą 0.
Szkic sytuacyjny
pierwszej części działki (z przedogródkiem) i boczną rabatą:
Przedogródek ma wymiary 3,70 x 3,70 m. Pewnym utrudnieniem jest pokrywa studzienki kanalizacyjnej. Wprawdzie nic a nic nie wystaje (pokrywa zajduje się na poziomie gruntu), ale jednak nic w tym miejscu posadzic nie można - na betonie nic nie urośnie.
Przedogródek położony jest od północnej strony domu, słońce bywa tam w miesiącach wiosennych i letnich, ale dopiero późnym popołudniem (jeśli to ważne, to w weekend mogę sprawdzić dokładniej od której godzny).
Chciałabym, żeby przedogródek był naprawdę ciekawy i elegancki, dlatego nabyłam przedwczoraj cisy na kule (jeden około 80 cm, drugi nieco większy). Kupiłam też cis (Hicksi chyba) na stożek - ale ten niestety nie jest dość wysoki, ma tak około 90 cm, ale za to jest ładnie zagęszczony od samego dołu i szeroki. Wiem, wiem, nie należy niczego kupować przed zaprojektowaniem, ale to naprawdę ładne zakupy były

i wartościowe rośliny .
Ile stożków powinno być na takiej rabacie, żeby było ładnie? Widziałam ładne stożki bukszpanowe ale czy bukszpany dadzą radę od północy? Mam obawy, że zmarzną.
W chwili obecnej w przedogródku nie ma niczego ciekawego, czego nie można ruszyć czy przesadzić. Taki misz-masz. Jedynie yukki byłoby mi szkoda, gdyby z powodu jej wielkosci nie dało jej rady przesadzić (a moze może zostać?)
Istotna, zdaje się, informacja - w bardzo śniezne zimy śnieg z podjazdu i zjazdu do garażu rzucaliśmy na przedogródek. Czy to trzeba jakoś wziąć pod uwagę, przy palnowaniu roślin?
Na końcu podaję wykaz roślin, jakie mam (i te obecnie zakupione, i te dawno rosnące).
Teraz większy szkic
bocznej rabaty.
Rabata ma 1,40 szerokości i 8,5 m (lub 9,5 m) długości. Zależy jak liczyć, czy do końca ściany domu, czy do końca chodnika.
Zwracam uwagę, że wzdłuż tej rabaty jest ciąg komunikacyjny (obecnie używane wejście do domu znajduje się od strony ogrodu). Ten ciąg to betonowy chodnik, który obecnie jest węższy, niż zaznaczony na planie, ale M. już zapowiedział, że musi być poszerzony (do około 1 metra). Moze będzie to nieco mniej, ale niewiele.
Na tej podłużnej rabacie powinnam wykorzystać szmaragdy, które nie są wysokie (80-90 cm). Dostałam je w prezencie od koleżanki, nijak nie da rady się wymiksować z tego podarunku

Tzn. nie chodzi o szmaragdy (lubię szmaragdy), ale o ich wysokość.
Na tej rabacie nic obecnie nie rośnie. Przez wiele lat miałam tam "bluszczowy" dywan, bardzo sobie chwaliłam, beobsługowy był, a jednocześnie dekoracyjny. Ale tej wiosny wymarzł doszczętnie.
Szmaragdy nie muszą zasłaniać ogrodzenia ani być szczelne - u sąsiada w tym miejscu też jest tylko przejście (mamy takie same domy). Wolałabym nawet, żeby to były albo pojedyncze stożki (czy można robić stożki ze szmaragdów?), albo dwa ekrany (np. z 4 lub 5 egzemplarzy), a pomiędzy nimi inne rosliny, nadające rabacie lekkości.
Do wypełnienia tej rabaty albo przedogródka chciałabym wykorzysać kopytnik - bo mam własny i to dużo; podoba mi się zarówno z kształtu jak i koloru; nie choruje;i nic go nie zżera, bo podobno niesmaczny jest
Zapominałam dodać, że słońce jest tu tylko do 13.00 (w czerwcu), potem już do końca dnia jest cień.
Dom jest typową kostką z lat siedemdziesiątych, podpiwniczony. Podpiwniczenie 1,5 metra nad poziomem gruntu (stąd owe wysokie schody, które widac na szkicu). Na przedogródek wychodzą dwa okienka piwniczne ale to nie jest szczególnie istotne (jedno jest z kotłowni, drugie ze schodów).