Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "lilie"

Zimowanie lilii tropikalnych 18:20, 14 lis 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
dzięki lotosy sam zimuję w zimnej piwnicy. Niestety lilie tropikalne potrzebują ciągle światła
Zimowanie lilii tropikalnych 16:03, 14 lis 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
Witam!
Proszę o radę.
Mam dwie lilie "TINA". Chciałbym je przezimowac w piwnicy (minimum 15 st zimą).

Mam źródło światła 3 x 10Watt- ledy kolorowe około 200lm (do wyboru kolory: czerwony 625nm, niebieski 465nm, ultrafiolet 395nm oraz kolor biały zimny 900lm. I tutaj zapytanie- jaka najlepiej proporcja 2 x niebieski plus 1x czerwony? czy lepiej 3x biały zimny?
Moja działka na Dębowym Lesie 23:03, 13 lis 2015


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Do góry
agnieszka_malysa napisał(a)
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia


Fajnie sie składa bo ja 21 grudnia
Moja działka na Dębowym Lesie 18:35, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24237
Do góry
Ewa777 napisał(a)


Na wiosnę też chcę posadzić u siebie lilie. Jakoś mało ich mam

Ja mam ich sporo , na działce.Ale one w sobie coś maja,że nigdy dość.zawsze jakieś dokupuję.
Azjatki dobrze wszystko znoszą i drzewiastych mam sporo.
Ale inne też..Ale te inne nie wszystkiego zimie są. A azjatki i drzewiaste tak, i po mały widzę dzieci dają
To je bardziej lubię i tych dokupię więcej
To azjatki

]
Moja działka na Dębowym Lesie 18:05, 13 lis 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19473
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Ewuś, witaj!!wiem, wiem dorosłe dzieci, swoje życie, swoje pomysły,,swoje drogi, swoje błędy.Ale wiesz, dzieci zawsze pozostają swoimi dziećmi.Zawsze człowiek będzie przeżywał, odczuwał, chciał chronić,ale nie zawsze się da, wiem wiem.., oj tak to już jest z nami rodzicami
To fakt z angielskim sobie dobrze da radę, wyszlifuje, podszkoli.Zwłaszcza ,że pracuje z sami Anglikami
Lilii mam sporo,W zimowe wieczory może pokaże wszystkie.Ale jak znam siebie, to jeszcze na wiosnę dokupię, do nowego ogrodu.Bo na jesieni tylko kilka kupiłam, posadziłam.A tak je lubię


Na wiosnę też chcę posadzić u siebie lilie. Jakoś mało ich mam
Moja działka na Dębowym Lesie 17:58, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24237
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Hej, Aniu Dorosłe dzieci mają swoje pomysły na życie. Wiem coś o tym. Nie zawsze się z tymi pomysłami zgadzamy, ale dzieci muszą pójść swoją drogą, nawet gdy mają się na tym sparzyć. Na błędach człowiek najlepiej się uczy.
Rodzicom trudno zrozumieć, że dziecko nie idzie na studia, tylko wybiera inną drogę. Jak widać Twoją córka dobrze sobie radzi, a ten rok może dużo wnieść w jej życie. Będzie biegle mówić po angielsku, usamodzielni się. Zobaczysz - same korzyści

A lilie piękne pokazałaś

Ewuś, witaj!!wiem, wiem dorosłe dzieci, swoje życie, swoje pomysły,,swoje drogi, swoje błędy.Ale wiesz, dzieci zawsze pozostają swoimi dziećmi.Zawsze człowiek będzie przeżywał, odczuwał, chciał chronić,ale nie zawsze się da, wiem wiem.., oj tak to już jest z nami rodzicami
To fakt z angielskim sobie dobrze da radę, wyszlifuje, podszkoli.Zwłaszcza ,że pracuje z sami Anglikami
Lilii mam sporo,W zimowe wieczory może pokaże wszystkie.Ale jak znam siebie, to jeszcze na wiosnę dokupię, do nowego ogrodu.Bo na jesieni tylko kilka kupiłam, posadziłam.A tak je lubię
Moja działka na Dębowym Lesie 17:11, 13 lis 2015


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24237
Do góry
agnieszka_malysa napisał(a)
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia

Ej Aguś,Tak, tak.Jestem z 22 grudnia.( dni a liczy mi sie cały rok.Tobie też.
Rocznik pewnie dużo masz mniejszy niz ja
to obie jesteśmy koziorożcami, świetne znaki prawda??
Moja działka na Dębowym Lesie 15:07, 13 lis 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19473
Do góry
Hej, Aniu Dorosłe dzieci mają swoje pomysły na życie. Wiem coś o tym. Nie zawsze się z tymi pomysłami zgadzamy, ale dzieci muszą pójść swoją drogą, nawet gdy mają się na tym sparzyć. Na błędach człowiek najlepiej się uczy.
Rodzicom trudno zrozumieć, że dziecko nie idzie na studia, tylko wybiera inną drogę. Jak widać Twoją córka dobrze sobie radzi, a ten rok może dużo wnieść w jej życie. Będzie biegle mówić po angielsku, usamodzielni się. Zobaczysz - same korzyści

A lilie piękne pokazałaś
Moja działka na Dębowym Lesie 14:32, 13 lis 2015


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6022
Do góry
Piękne lilie
22 grudnia masz urodziny??? ja 23 grudnia
Wszystkiego po trochu 16:19, 12 lis 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10748
Do góry
Kindzia napisał(a)
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?


Bo opuchlaki wygryzają charakterystyczne ślady, a poza tym jak zobaczyłam te ślady na liściach to podkładałam deseczki i się łapały pod nie, zbierałam je też po zmroku z latarką Ale trzeba się nieźle napatrzeć zanim się znajdzie delikwenta. Pod koniec lata codziennie zbierałam ok 10 szt z róż, pierwiosnków, runianki, żurawek, i jeszcze na pigwowcu siedziały. Były też na malinach , pęcherznicy, hortensjach. A zaczęło się u mnie zeszłego lata, wygryzały na potęgę liście pierwiosnków, wtedy zaczęłam walkę z deseczkami. W tym roku dalszy ciąg walki, dołożyłam jeszcze ręczne zbieranie, opryski, przekopywanie ziemi i wybieranie larw. Nie stosowałam tylko nicieni, drogo to wychodzi, ale skuteczność tylko wtedy jak po aplikacji utrzymujesz ciągle wilgotną glebę.
Może na wiosnę zastosuję nicienie, nie wiem jeszcze , myślę
Wszystkiego po trochu 13:58, 12 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Na temat liliowców się nie wypowiadam...nie sadzę ich. Wolę lilie, ale te na obwódki raczej się nie nadają.

Jak poznajesz, że Ci opuchlaki liście róż żrą? A nie jakieś inne paskudy?
Ogród z łezką II 17:53, 10 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Pedantka

Spalinowy odkurzacz jest ciężki jak licho.. szczególnie jak kilka godzin się nim pomacha to ręce odpadają A w uszach aż dudni od hałasu. Dlatego ja też dla eMa nie zabraniam odkurzania i się do tego nie pcham jak nie muszę

Lilie zawsze sadzę jesienią.. chyba, że coś do łapek się przyklei wiosną

Eee tam

Nasz jest na uwięzi, elektryczny. Dlatego też pewnie sporo lżejszy. Kabel trza wlec ze sobą...coś za coś.

Bo Tobie jeszcze pałera zostaje jesienią, ja muszę siły pozbierać i dlatego wiosną
Ogród z łezką II 10:45, 10 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pedantka

Spalinowy odkurzacz jest ciężki jak licho.. szczególnie jak kilka godzin się nim pomacha to ręce odpadają A w uszach aż dudni od hałasu. Dlatego ja też dla eMa nie zabraniam odkurzania i się do tego nie pcham jak nie muszę

Lilie zawsze sadzę jesienią.. chyba, że coś do łapek się przyklei wiosną
Moje małe królestwo 10:16, 10 lis 2015


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
Do góry
Kindzia napisał(a)
Lilie musisz teraz posadzić wszystkie, inaczej Ci zaczną kiełkować i nic z tego nie będzie. Musiałabyś je przetrzymać w lodówce przez zimę...

Teraz nie powinnaś nawozić róż, mam nadzieję, że ten obornik masz przekompostowany?
Róże muszą przechodzić w stan spoczynku, nie możesz im dawać impulsu do wytwarzania nowego, bo zmarzną. Jak się poważnie ochłodzi i przez kolejnych parę nocy będzie tak z -5 wtedy zaczynasz je dopiero kopczykować ziemią kompostową albo ogrodową. Na razie jeszcze za ciepło.

Jak oporządzisz latarenkę będzie super zdobić.

Macham


Róże w zeszłym roku tak kopczykowałam i w tym roku pięknie mi kwitły obornik oczywiście przekompostowany, pokopczykowałam tylko róże które już nie kwitną może faktycznie mogłam z tym jeszcze poczekać do mrozów w przyszłym rokubedę mądrzejsza latarenke oczywiście odnowię kupiłam już białą farbę.
Ogród z łezką II 20:50, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Urszulla napisał(a)



Tzn. że lilie sadzi się wiosną a nie jesienią? przepraszam za głupie pytanie?

Miłaś fajną pogodę na pielęgnację róż

Można sadzić i wiosną, i jesienią Ja sadzę wiosną zawsze
Ogród z łezką II 20:48, 09 lis 2015


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Kindzia napisał(a)

Lilie to niewielki wydatek i łatwo dostępne są. Wiosną na pewno Ci się rzucą w oczy w jakimś supermarkecie. I wtedy siup do koszyczka

Odkurzacz się sprawdził, szybciorem robota poszła



Tzn. że lilie sadzi się wiosną a nie jesienią? przepraszam za głupie pytanie?

Miłaś fajną pogodę na pielęgnację róż
Moje małe królestwo 18:07, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Lilie musisz teraz posadzić wszystkie, inaczej Ci zaczną kiełkować i nic z tego nie będzie. Musiałabyś je przetrzymać w lodówce przez zimę...

Teraz nie powinnaś nawozić róż, mam nadzieję, że ten obornik masz przekompostowany?
Róże muszą przechodzić w stan spoczynku, nie możesz im dawać impulsu do wytwarzania nowego, bo zmarzną. Jak się poważnie ochłodzi i przez kolejnych parę nocy będzie tak z -5 wtedy zaczynasz je dopiero kopczykować ziemią kompostową albo ogrodową. Na razie jeszcze za ciepło.

Jak oporządzisz latarenkę będzie super zdobić.

Macham
Ogród z łezką II 17:35, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Urszulla napisał(a)
Kasiu dzięki za info w sprawie lilii. Ja to mam zawsze taki dwuletni poślizg jak czegoś chcę. A że u Ciebie żadnego listka nie ma na bruku to oczywiste, fajnie że macie nowy sprzęt usprawniający pracę.

Lilie to niewielki wydatek i łatwo dostępne są. Wiosną na pewno Ci się rzucą w oczy w jakimś supermarkecie. I wtedy siup do koszyczka

Odkurzacz się sprawdził, szybciorem robota poszła
Ogród z łezką II 17:33, 09 lis 2015


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
olga80 napisał(a)
Obejrzałam posmo obrazkowe i jestem pod wrażeniem róż są cudowne a od tej pnącej chyba dobrze doczytała Alchemist ? to oczu nie mogłam oderwać powaliła mnie na kolana, łezka też śliczna szukam inspiracji na wiosnę na ciurkadełko i jeśli pozwolisz to trochę zgapię od Ciebie, wątek zaznaczam i bedę obserwować zmiany i podziwiać kwiaty. Mam pytanie odnośnie lilii moje po 3-4 lata przebarwiają się na bordowe czy Ty masz też taki problem czy tylko ja się nimi źle opiekuję ?

Tak, róże warte są uwagi Alchymist faktycznie u mnie czadu daje. Ciekawa jestem jaki będzie w przyszłym roku, dość drastycznie był przycięty po kwitnieniu.
Zgapiaj ile chcesz. Nie ma problemu.
Nigdy lilie nie zmieniały mi koloru...to na prawdę dziwne co piszesz...nie słyszałam jeszcze o takiej przypadłości lilii.
Moje małe królestwo 20:26, 08 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Do góry
Latarenka stylowa, będziesz odnawiać ?
Miałaś pracowity piątek Z sadzeniem tulipanów do donic się nie śpiesz a lilie możesz spokojnie do gruntu Zima ma przyjść późno podobno więc się ukorzenią Możesz też posadzić je na wiosnę ale później zakwitną
Liściaste żywopłoty też mi się podobają ale to częste cięcie mnie przeraża, zostaję przy zimozielonych szmaragdach
Róże kwitnące o tej porze roku niekoniecznie spod foli Popatrz na liście Jak zmieniają kolor to stały na zewnątrz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies