I prace wykopaliskowo-porządkowe



Trzeba to wszystko wykopać i uporządkować oraz znaleźć całkiem nowe przeznaczenie



Nowe brzegi - kanty



Nowa rabatka przy tarasie przygotowana do sadzenia



I od sąsiadów

Ania napisał(a)

Aniu piękna lawenda z różami ... oj oj będzie co podziwiać ...
... co masz posadzone w koszu wiklinowym (wysokim ) ... bluszcz z ?

A tu misz - marsz trzmielinowo - żurawkowo - lawendowy.

Wycinanie nowych kantów trawnika

Wycinanie rabatki różano-lawendowej

Pielęgnacja trawnika przy pomocy młotka

Przymiarka do nowych linii rabat







Zdjętą darń dołożyliśmy w brakujących miejscach

Witam was Kochani po dłuższej przerwie Dzisiaj przedstawiam moje świeżo posadzone żurawki. Niektóre nie mają jeszcze imponujących rozmiarów, ale... ... urosną.



Heuchera Southerm Comfort
Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Heuchera Marmelade
Uploaded with ImageShack.us

Heuchera Lime Marmalade


Uploaded with ImageShack.us

Ale ciasto coś nam nie wyszło



Dokładamy trawnika, żeby połaczyć te dwie części ogrodu

oczywiście skutki są wiadome, ogród nie do poznania i wreszcie mam moją ukochaną lawendę no i upragnione róże

Prace nad korą

a ja z nożycami nad tujami

Zdzisław wywija piruety z kosiarką,

Zaczęliśmy od koszenia trawnika







I zdejmowania starej kory, żeby mieć jakiś "ruch" na rabatach

Kwiatki sobie kwitną i obserwują co się będzie działo







Najbardziej zmieni się ten pusty i smutny narożnik

Hej Aniu, ja też mam fajne zdjęcia

Kolejna ogrodowiskowa rewolucja od wczoraj


Tak było

Dziękuję za odwiedzinki . Aaaaa Betysia to już wiem skąd u mnie się bierze taka duża ilość wyświetleń !!!

Rzucam coś na przemiał ogrodowiskowy .

Ładnie się komponuje ostróżka z różami .

Tadam ale mam niespodziankę zobaczcie kto dorwał się do mojego ogrodu

Oj dziewczyny dziękuje za odwiedziny w skrócie nie wyrabiam na zakrętach... nic nie pisalam i nie czytałam od kilku dni bo dodatkowo padł mi mój la[top, ale dzisiaj już go mam JUPI za wiele to ja nie robiłam ostatnio w ogrodzię, no nie liczę nieszczęsnego pielenia, poobrywania zakażonych liści w bukszpanach ioprysku od grzyba... na reszte brak mi czasu .... ale już jutro wstawiaja meble, posprzatam i tesciowa może w piatek przyjeżdżać na gotowe mam nadzieje że spodoba jej się to jak dla niej nowe mieszkanko zrobiliśmy (nic nie wie, totalna niespodzianka z wykończeniem !!!!)
mogę jedynie Wam w tej chwili pokazać moje takie kfiotki

w tle widać bukszpany wroclawskie które mam nadzieję dzisiaj przyciąć.
Tymczasem, lecę do ogrodu

betysia napisał(a)

ups...to znowu ja
wczesniej mialam jakas zacme chyba bo inaczej tego wytlumaczyc nie potrafie... po koooolejejjjj wizycie juz Wiem co mnie tak ciagnie do ciebie, do tego ogrod....nie mowie o wisterii...choc tez ale...gdybym byla teraz na wakacjach w swoim domu w Polsce, ktory nadal mam to nie zartuje ale wpadlaby rowerem z wizyta...bo jestesmy niemal sasiadkami, tz bylysmy jeszcze 4 lata temu...
sciskam "po sasiedzku"

Zapewniam, że jeśli kiedyś znajdziesz się znowu w mojej okolicy to będziesz miłym gościem
Miejsca parkingowe dla rowerów mam do wyboru - albo pod wiśnią, albo pod gruszą

A na razie wirtualnie parkuj gdzie chcesz

A tu na zdjęcie wisteria, w której zakochałam się w 1996 roku będąc na wycieczce w Zamku Chenonceau gdzieś nad Loarą - być może gdzieś blisko Ciebie