I kiedy siekiera i piła już były dobrze naostrzone
Danusia Szefowa zaproponowała pomysł szalony.
Przyjedzie do nas w pierwszoligowym składzie
Który jałowcowi na pewno poradzi.
W głowach nam się wcale nie mieściło
Czy to sen - aby to się ziściło ?
Taka osobistość z wielkimi zasługami
Zamelduje się u nas - małymi istotami ?
I tak się stało w kwietniu w tamtym roku
Danusia przyjechała z obstawą u boku.
Witek , Ronin i Justyna - mieli swoje zadania
Za chwilę ruch się zrobił nie do wytrzymania.