ja nie wiem nawet jaka to odmiana, bo w sklepie też nie wiedzieli ale informacja od Bogdzi bardzo mnie ucieszyła naparstnice generalnie są niezwykle malownicze również bardzo je lubię
Jedne z tegorocznych niespodzianek, bo myślałam, że zima skutecznie je załatwiła, a jednak są
naparstnica, o drobnych kwiatach,kupiona w ubiegłym roku u Kordusa
Ta zółta naparstnica jest byliną a wszystkie pozostałae są dwuletnimi roślinami. Masz sporo ładnych roslin.Pozdrawiam.
Dziękuję Bogdziu to wspaniała wiadomość, że to bylina (oczywiście nie wiedziałam) - większe prawdopodobieństwo, że będę miała ją dłużej u siebie ona w zasadzie nie jest żółta, ma kolor kremowy, można rzec nawet, że ecru ) jeden z moich ulubionych kolorków jak się rozwinie to zrobię zdjęcie.
I jeszcze relacja z balkonu. Moje plany na razie nie są realizowane i pewnie nie będą. Okazało się, że balkon jest strasznie wietrzny, więc nic co wystaje poza obudowę i zwisa/pnie się nie wchodzi w grę. A najlepiej, żeby doniczki były przyspawane do balkonu. Na razie mam głównie zioła (mięta, melisa, lawenda, rozmaryn, bazylia, macierzankę). No i parę tradycyjnych balkonowych: bratki i pelargonie.
Aniu u Ciebie jak zwykle rajsko uwielbiam jak wszystko tak kwitnie uwielbiam niebieski kolor więc moje oko od razu leci w takim kierunku róża niesamowita - miałam nawet pytać czy to zdjęcie tegoroczne a nowy zakątek z hortensjami zapowiada się świetnie
Pozdrawiam serdecznie
Kasiu jedynie te różyczki mnie nie zawiodły, kwitną ładnie, reszta pierwsze pąki straciła pod moją nieobecność ale już następne się wykluwają, a jedna to ma nawet jeden kwiatek
Danusia przyszła z pomocą aby moja trawka nie była w plamy...jak zwykle po moim nawożeniu....
dokładnie i szalenie sprawnie sypie nawóz aby trawa dostała papu po tej demolce
już ktoś to pisał.....cip cip kurczaczki, cip cip....
A po burzy zaświeciło ostre słoneczko i pokazała się śliczna tęcza trochę nieudolny montaż dwóch fotek, bo nie mieściła się w kadrze ale chciałam Wam pokazać
Dziś w końcu nastąpiła długo oczekiwana chwila - podwyższona rabata na podmurowanej skarpie gotowa do obsadzenia Część roślin już tam jest, resztę donioslam i poustawialam (kupione wcześniej czekały cierpliwie na swoją kolej) - na razie się opatruję...i główkuję - czym ją zapełnić bardziej bo pustawo jest
Jeszcze poglądowo moja wczoraj ukończona rabata hortensjowo-różanecznikowa
Znając życie coś tam jeszcze na niej pozmieniam - ale pierwotnie i wstępnie wygląda tak - mam nadzieję, że limelighty mnie nie zawiodą z kwitnieniem
Jakoś one w ogóle dziwny kształt mają - na przyszłą wiosnę będe musiała je jakoś z głową podciąć...
dzisiaj do 14.oo ekipa Witka skończyła nawodnienie ! niestety byłam na spotkaniu i nie mogłam focić , ale jak wróciłam zastałam ogród....w idelanym porządku ! ślicznie i zero śladu ich interwencji
trawniczek prawie bez skazy, widać tylko łączenia, które za kilka dni znikną, na rabatach brak kory, ale dokupię i będzie ślicznie
z 2 miejsc spozierają na mnie OCZY !
ha ! to studzienki czerpalne ! jakże mi tego brakowało !!! czy ja jestem ...w raju?