Wyglądałyśmy z Basią z jej balkonu na ogródek na dole, który ciągle jest niszczony przez wandali. Dobrze, że ten drugi nie ma "gości". Wszystko kwitnie "jak najęte".
Dziękuję za gościnę i serwetki "Richelieu".
U mnie rosną pod murem i długo są nasłonecznione. Jest tam także dość gorąco.
One nieco inne warunki lubią niż H. macrophylla.
Warunkiem powodzenia jest regularne podlewanie i u mnie takie mają, bo linia kroplująca jest zainstalowana.
Annabelle rosna na ulicy na zupełnej spiekocie i sucho.
Pierwszy rok podlewałam, teraz nie i wytrzymują Aż sie dziwię, że tak dobrze
To stanowisko może być.
Rozstaw pewnie co 1 m. ale ja zawsze sadzę gęściej. już tak mam
Ogródek jest bardzo ładnie uporządkowany, spodobała mi się ta ścieżka żwirowa.
Niektóre iglaki maj zaschniete gałązki, można im poprawić wygląd, obcinając je, wyskubując.
Ten ogród ma wielki atut, dużo dorosłych iglaków, które można uzupełnić "średnim piętrem" i roślinami
zadarniającymi.
Ciekawa jestem dalszej historii Twojego ogrodu.
Różanecznika da się uratować, trzeba mu poskubać te chore, obgryzione listki i zasilić, najlepiej (tu się powtórzę) Magiczną siła do Rh Substrala - interwencyjnym. Wtedy odbije ładnie.
On nie był chyba podlewany i nawożony i wegetował jedynie zamiast rosnąć. Możesz mu także zaszczepić mikoryzę do gleby.
Czy te żólte to są cyprysiki groszkowe? Jak to się rozrośnie będzie ok
W pobliży drzewek co to jest po 3 sztuki? Tutaj przydałyby się ładne, jaskrawe berberysy cięte w kulkę.