NA PRZECIW MOJEGO OGÓDKA JEST MUREK-OGRÓDEK MOJEJ TEŚCIOWEJ
- dla mnie wymarzone miejsce pół cieniste ale to jest jej raj - każda ma swój - ONA MA RÓWNIEŻ PRZÓD DOMU
Ewo, dziękuję
Azalia pontyjska rośnie u mnie na "wygwizdowie" i kwitnie corocznie, więc jest na pewno bardzo mrozoodporna. Nie wymaga też żadnych szczególnych zabiegów. Teraz jak o nią pytasz, to przypominam sobie, że rzeczywiście chyba nie kwitła od początku jak była malutka.
Czekaj cierpliwie na pewno zakwitnie, jej zapach to cud, pewnie też go znasz
U mnie rośnie w pełnym słońcu, może to też ma znaczenie?
gooseberry - ten płotek planuje zastąpić żywopłotem z cisów - on był postawiony żeby pies teściowj nie wchodził - żeby dzieci mogły się swobodnie bawić, Ale tej zimy pies zdechł więc ... zaczęłam szaleć
BEATA_S - o to zdjęcia
teraz wszystko jest jeszcze małe - ale mam nadzieje ze się ładnie rozrośnie
koło beczki jest posadzona trawa - zebrano
oraz trzy plumosa aurea (nie wiem czy wszystko widać)
Vivo, masz przepiękny dojrzały ogród
Zazdroszczę kwitnienia azalii pontyjskiej, cudna jest i pięknie pachnie. Mam u siebie 2 letnią niestety nie uraczyła mnie jeszcze kwatami Czy ona potrzebuje kilku lat by zakwitła, czy też wymarza?
Mary Rose i Cottage Rose to moje ulubione. A Twoja Mary boska! Przekonałam się, że jest cudna. Całe moje wyobrażenie o różach angielskich mieści się właśnie w Mary.
Moje też Chociaż Charles Austin też niczego sobie
Ewa, to aktualne foto? no, jestem w szoku!
Nie, nie, na takie foto poczekamy jeszcze 10 dni Wina nie umiem, ale nalewki robimy świetne, jak przyjedziesz oglądać róże to spróbujesz Od razu umów się z M, że będzie prowadził!
Takie dziadostwo szkoduje mi w kwiatkach rh. Stawiam na opuchlaki, ale muszą być nowe w moim ogrodzie, bo moje rh nie mają ani jednej dziurki. Odłowiłam 6 szt. na razie nowych nie widzę.