Domi Anabelka rośnie niestety duża i ma tendencje do pokładania się..moja jest podwiązana i na stelarzu..... potrzebuje dużo miejsca..ja też posaziłam za gęsto i musiałam wszystko w jej okolicy przesadzać.... inne już takie nie są, ale ona niestety to krzaczor.... ale piękny krzaczor.
Marzenko na któym foto widziałaś coś bużego i białego..... ?
Poczytałam odpowiedź dla mnie, wyjatkowo długa, chyba miałaś chwile na pisanie
powojnik cudny i ja taki miałam, a w tym roku z niego jakiś inny sie zrobił, nie wiem jak to możliwe, ale fakt, tak jest
a zaskroniec przepiękny, no i oczywiście buja ci wszystko jak u żadnego z nas
Z ostanim zdaniem przesadzasz....... U Ciebie bywam..chociaż z braku czasu nie zawsze piszę.... no dobra dziś nie byłam...... ale na FB oglądałam
Dużo tu Irciu cudnych zjawisk.Powojnik piękny,sadzonka hortensji z 2009 lub 2012 roku i ta obok oryginalność przy niej i oczywiście temperatura "bajorka"Aniu
Pozdrawiam idę na kawę na dwór po deszczu nocnym fajne powietrze
Dziś osobiście sprawdziłam temperatury w akwenach wodnych... balia +25..... a w bajorze zupa...... powyżej 30..... nie wytrzymałam i na chwilkę poszłam się przespać na materacyku.... niestety goście przyszli i pozamiatane.... ale moczyć się już mozna.....
U mnie teraz deszcz aż sieprosi, bo posialiśmy trawkę.....
[ Gadów można nie lubic , bac sie ich ,ale jak się patrzy na Twoje zdjęcie to trzeba powiedziec że jest piękny.
Zgadzam sie w 100000%...... za to stwierdzam, że ekologiczne środki są do bani....
Przedziorek zadomowił się w szklarni..2 krzaki ogóasów tak zmasakrował, że wyrwałam........ jako, że szklarnia to kupiłąm srodke ekologiczny na przędziorki...efekt po 2 dniach...padły kolejne krzaki....reszta ledwo zipie..a pod lupą przedziorków 100 razy więcej niż było...nie mieszczą się na liściu..taki tłok.......... szkoda kasy.....
M. wypowiedział wojne..... koszyk ogóasó zebrany..i ppojechał z opryskiem..z okresem karencji ..7 dni..... trudno wolę mieć wielkie ogórasy.... będą na zupę niż wyrzucać co 3 dni kolejne krzaki.....
I przypomniałoa mi się wypowiedż Danusi w Mji w ogrodzie..o środkach ekologicznych.... można je stosować, ale trzeba codzienie i na plagę nie pomagają..... święta prawda.
To tak jak z chorobami, można domowymi sposobami zapobiegać chgorobie...ale nie można takimi sposobami sie leczyć.
Jak nie kuna, to mszyca, to mróki, to przęziodki..a dziś i bąki mnie pokąsały..dobrze, że komarów mało. Byle w złym momencie nie wykrakac...
Zadawałam pytanie na wątkach o sposób prowadzenia powojników i tymczasem u Ciebie dojrzałam. Słup drewniany albo takie coś z metalu. Fajne.
Po słupie powojnik nie pójdzie, jest przywiązany drutami...... to był mój głupi pomysł by przy słupie sadzić...tak samo przy drzewkach..trzeba im dac kratkę..ale metalowe stelarze.. jak najbardziej... kratka drewniana też..na początke trzeba z lekka pomóc się zaplątać i idą potem same.