Racja. Nawet w internecie taki... skromny wybór biżuterii ogrodowej. W porównaniu z zachodnimi sklepami , u nas to dopiero raczkuje. A ceny też niczego sobie... A jeden detal potrafi zrobic cuda...
Czekałam na zdjęcie tej jabłonki, pod którą zawsze widziała mi się ławka do posiadywania. Obskubałabym jej odrosty z pnia poniżej pierwszego piętra gałęzi od dołu, do niczego nie są potrzebne, a drzewo nieporzebnie się wysila.
Podziwiam rabatki i nowe nasadzenia.
Kasiu..to już wyższa szkoła jazdy.....
Cieszę się, że komuś moja pstrokacizna sie spodobała..mnie czasami zęby bolą jak na to patrzę ...
Wczoraj miałam tak.......
A dziś nie ma nic.... podopieczni mojego M. zżarły wszystko ... poleciałam sobie urwać..i obeszłam się smakiem..... Powiedziałam, że ma gonić szpaki, a on co????? Stwierdził, że zabroniłam mocno dokarmiać ptaki ....to sobie musiały poradzić same bez jego stołówki........
Aaaa - myślałem, że w ogóle po zimie nie ruszył - ale jak go teraz przymrozki ścięły to oberwij to co brzydkie i podlej choćby florovitem - powinien się opamiętać i znów cieszyć
Tak na całego do łysego oskubac, Sebek? bo tak muszę , no i mam stracha ale florovitu użyję, jak najbardziej. delikatnie...)
Nieee Jak jest część liści teraz sucha to tylko te części.
pal licho tekst ... mniejsza o wszystko ... kto mi poda najwięcej nazw roślinek w "teledysku"??? ... w zamian obiecuję nie wstawiać więcej takich kawałków ... Iwonka wybacz ...
Danusiu - jak zwykle cudnie! Twój ogród niezależnie od tego co padnie, co wymarznie, co ktoś podgryzie, itp, zawsze wygląda jak z marzeń
Ogrodowa biżuteria urzekająca
tak samo pomyślałam, a biżuterii ogrodowej to u nas naprawdę brak
Konstancjo-Izo, rozumiem, że przyjeżdżasz i deklarujesz podawanie napojów (nie tylko kawki) ogrodowych.
jeszcze nie wiem czym bo właśnie "wozityłka" się pozbyłam ale od czego komunikacja krajowa ... to nie problem ... inszą inszość trzeba opanować i jak będę pewna to nas dopiszę do listy ... no tylko małż to już chyba musi bo jakby mu fuchę zorganizowałam
termin : 23-24.06
sobota u Pszczółki i Finki
niedziela : u Marzenki2007 i ...właśnie będziemy to ustalać jeszcze
Noemi jak bardzo chcę ... i intensywnie układam życiorys tak aby sobie podarować te dwa dni
układaj ten życiorys odpowiednio i Małża koneicznie zabierz ze sobą
po tym jak pokazałam kandydującą do tytułu Irenkę ... kilka fotek z wypadu do ogrodu Bogdzi i wiele ogrodniczek (a jak wyczaił konkurencja nieliczna panie w zdecydowanej większości ) ... po tym jak poznał Anię i Aldonkę to najkochańszego z małżów namawiać nie trzeba ... poza tym ktoś kawkę musi podawać ... ja się tylko tropię trochę że jak się wypnie jeszcze bardziej to koszulka pójdzieeee ...
Kaisog ma rację - lustro, o takim murze to niektórzy ogrodowiskowi ogrodnicy tylko śnią żeby tam wstawić lustro!!!
Zresztą zdjęcia z ogrodu Szefowej mówią same za siebie
Kto by nie chciał takiego lustra miskanta i hortensji ....
Borbetko, mąż zdolniacha, pamiętaj że jak małe wyfruną niech wejdzie obetnie ten patyk w ten sposób wystawiacie je na wielkie niebezpieczeństwo. Jak sroka usłyszy te małe, jest już po nich, Sikorki nie musza mieć żadnego patyka, to jest grzęda dla sroki, Jak będzie widać na moich to Wam pokaże. Na zimę budki zdejmujcie i wszystko trzeba usunąć bo w starym gnieździe lęgną się wszoły i później gnębią małe. OK !
U mnie też jest za duży ale sroka się na nim nie utrzyma.