bardzo ładna więc chyba Cię lubi. W tym roku wszyscy mieli problemy a ja ogromne bo nie było wogóle sniegu. Z tym tysiączkiem to chyba przesada ale dziękuję choc do tysiączka mi niespieszno bo wtedy trzeba nowy wątek załozyc a mnie w tym bardzo dobrze i niezbyt chcę to zmieniac. Dziękuję .
pozwoliłam sobie wykorzystać rysunek z podpisami wprowadzonymi przez Ewę G
nie mieszałabym dereni z budlejami, jedno woli glebę lekko kwaśną a drugie zasadową, i wyglądają razem jakoś tak nie halo,
może w tym narożniku z placykiem wykorzystać właśnie budleje, zestawić z różami okrywowymi, lawendą, szałwią, obwódką z bukszpanu, ew. trawami? tam jest słonecznie?
budleja to taka "secesyjna" roślina, bardzo ja lubię, chociaz niektórym przeszkadza, że robi sie łysa od dołu, ale u nas i tak najczęsciej trzeba ja wiosną przyciąć bo część nadziemna łatwo jej przemarza (dobrze odbija z korzeni). No i te motyle
a jaką masz ziemię? i jakie są mniej więcej wymiary tych rabat?
może dałoby się jednak jakiś całościowy zeskanowany plan wstawić?
wracając jeszcze do rabat środkowych - czy te tuje miały zapewnić ładny widok zimowy z okien? żeby nie było tylko suchych pędów?
Ten uroczy pierwiosnek należący do rodziny pierwiosnkowatych (Primulaceae) jest mieszańcem - krzyżówką Primula auricula i Primula hirsuta. Jego liście, pęd kwiatowy i pączki są omszone, stąd nazwa. Pierwiosnek ten tworzy kępki dość grubych, owalnych i sztywnych liści. Na szczycie ok. 20 cm pędu znajduje się baldach kwiatów w kolorach: fioletowym, bordowym lub czerwonym z żółtym albo białym oczkiem. Pierwiosnek ten kwitnie w maju - czerwcu i często powtarza, słabiej już, kwitnienie jesienią. Wymaga stanowiska zacienionego, chociaż w słońcu i wilgotnym podłożu też nieźle sobie radzi. Gleba powinna być zasobna, wilgotna o odczynie zasadowym. Rozmnażanie przez podział kępek wiosną po przekwitnięciu jest prostsze niż uzyskiwanie roślin z siewu. Roślina jest wystarczająco mrozoodporna. Nadaje się na rabaty bylinowe, skalniaki.
Na dobranoc i dzień dobry zostawiam zdjęcia pięknie kwitnących tawuł. (te duże białe jakby kto nie wiedział). Ich głównym zadaniem jest zatrzymywac nasiona mniszka rozsiewające się z działki sąsiada, ale jak zakwitną są piekne.
z ogrodowiska wynikają już moje pierwsze doświadczenia i nauki
jak na razie kiepsko kantuję - ale mam zamiar w tym się specjalizować i do perfekcji dojść w kantowaniu
więc pierwsze kanty
obawiam się, że jak skończę całość to od początku już będę mogła zaczynać - tego nie wytrzymam