superowy ten pomysł z groszkiem na huśtawce i zgadzam się dokładnie z Twoimi odczuciami co do różnych stylów ogrodu. Ja też skłaniam się do naturalnej swobody ogrodowej, i kreowania tylko jakiejś części , elementów. Całkowita kontrola w najdrobniejszych szczegółach, co do centymetra, ciągłą walka z tysiącami odmian owadów, glonów, mchów, chwastów ujmuje według mnie przyjemności z posiadania ogrodu. Wolę tą opcję ciągłego eksperymentowania, odkrywania nowych niespodzianek i pozwalania na " wybryki natury " ; )

Zapomniałam pokazać jak ślicznie i wdzięcznie zmieniła szatę kalina

Tak kwitła




a tak przekwitła

superowy ten pomysł z groszkiem na huśtawce i zgadzam się dokładnie z Twoimi odczuciami co do różnych stylów ogrodu. Ja też skłaniam się do naturalnej swobody ogrodowej, i kreowania tylko jakiejś części , elementów. Całkowita kontrola w najdrobniejszych szczegółach, co do centymetra, ciągłą walka z tysiącami odmian owadów, glonów, mchów, chwastów ujmuje według mnie przyjemności z posiadania ogrodu. Wolę tą opcję ciągłego eksperymentowania, odkrywania nowych niespodzianek i pozwalania na " wybryki natury " ; )