Basiu, ten biały zawciąg dostałam od Ciebie. Pięknie kwitnie. Dziękuję.
Zawciąg jest piękny! Cieszę się, że się u Ciebie zaaklimatyzował. Mój biały, mocno podmarznięty, na razie w stanie regeneracji a różowy od Ciebie jeszcze nie kwitnie ale ładnie przezimował.
Natomiast moja różowa serduszka przepadła. Zawilce japońskie podmarzły. Mam jednak nadzieję, że się odnowią.
Danusiu dla Ciebie
akcja pakowania klona cudnej urody:
I już klonowy pasażer jest zapięty pasami. Był tak duży, że nie potrzebował fotelika samochodowego.
Pomocy!
Posadziłam 6 różaneczników (strona prawa) ale trawa tu nie urośnie ładna (jeśli w ogóle), nie mam już cierpliwości i sił mi brak. Chcę zrobić z tego kawałka coś naturalnie zarastającego - co dać na tak dużym obszarze wokół rododendronów? Tiarelki? Ułudkę? Różaneczniki te drobne? Jest ciemnawo i pod świerkami.
A tutaj, według jakiegoś przedziwnego klucza posadziłam rododendrony, hortensje, choiny, miskanty, hosty, derenie, pachysandrę. Ponieważ nasadzenia szły prostopadle - został pusty środek( ten jaśniejszy placek brązowy w środku) - czym go wypełnić?
Czy dereń kanadyjski się przyda w tym miejscu?
Kiedy czytam, że orliki nadają się na kwiaty cięte... to moim za wazon musiałby służyć chyba talerz i to najlepiej płaski Moja odmiana jest wyjątkowo niska w porównaniu z Waszymi zdjęciami.
Jestem!
Zakupy z Pęchcina. Ze względu na brak miejsca i długą drogę nader skromne. Ale zakupiłam odmianę sorbusa na likiery! Oraz derenia kanadyjskiego sztuk 2.
A w ogrodzie u nas:
kwitną rododendrony i miodunki pod nimi oraz bergenie
irga się wzniosła
część sadu po zabiegach wiosennych
Anula jakbyś miała chwilkę przerwy na kawkę w dniu jutrzejszym i mogła mi napisać jakie masz sprawdzone clematisy w niebieskim/filoetowym kolorze, odporne na mrozy i wszelkie zarazy to będę dozgonnie wdzięczna!!!
Na clematisach znam się jak .... nie napiszę co....chociaż już po 22. U mnie odporne i bezproblemowe zupełnie... to botaniczne. małe kwatki, ale w ilościach olbrzymich i dłuuuuuuugo Jest wśród nich dużo w kolorach niebieskich/fioletowych. Rosną szybko. Moje nowe posadzone w zeszłym roku..już osiągnęły szczyt wysokiej pergoli.... czyli ok . 2,5-3,0m . Cała pergola kwitnie..
Miałam do tej pory tylko jednego z wielkokwatowych chyba Jan Paweł, ale go przesadziłam wiosną w 2010 (żle było latać z kosiarką) i w zeszłym roku nawet nie dygnął....a w tym już rośnie...dobrze, że niewykopałam... W zeszłym roku posadziłam Multi Blue.. jest śliczny. Przezimował ładnie i leci do góry A reszta łacznie z tym na foto..to zakup tegoroczny. Zachęchęcona tym ,że chcą u mnie rosnąć..zakupiłam w tym roku.. 8 szt, nowych...
A to Multi Blue