Miło Danusiu odwiedzić znowu Twój ogród już tęskniliśmy a co to za goście, sarenki? co zjadają azalie? Danusiu wkleję tobie 2 moje tulipki bo zapomniałam nazwy , może znasz, pomarańczowe masz widziałam na zdjęciu, to nie będę wklejała, ale ten znasz? wiem ,że są z odmiany Viridiflora ale nie znam nazwy moich
mam obydwie ale dzieli sie kiedy? bo czerwoną mam w tym ogrodzie i już kwitnie, a biala jest w starym a tam jeszcze teraz nie bylam dyptama to też chyba jesienia bo jest już duży, tojada mam niebieskiego
faktycznie ta pierwsza nie przezimowała u mnie ... jaka będzie obecna zobaczymy ... jednak w gazonie musi być ta zwykła ... ma stworzyć tło dla tegorocznego tarasu ...
Dziś jak już pisałam byłam na małych zakupach, najbardziej cieszy mnie biała serduszka
dziś zobaczyłam niewiele ... stron wątku niewiele bo roślinek całe mnóstwo ... tulipany całe szeregi i po raz pierwszy w życiu biała serduszka ... Justynko śliczne (a u mnie jeszcze kilka ujęć rozrośniętej białej drobnej petunii )
Mam już zdjęcia podczas ładowania klona do samochodu.
Hania zrobiła i przysłała
Klon jak klon wyszłaś jak dwudziestka
A widzisz Danusiu dzisiejsze 20-ki ?
Gdzie naciągnęłam niech ci będzie 40-i bo to właściwie jak zadbana nie wygląda gorzej od zadbanej inaczej 20-ki ))))))))))))))
Klon jest ładny nie mówię,że nie widzę,ale uważam,że Anka zrobiła dobre zdjęcia
buszując w archiwach zdjęć trafiłam na lawendę ... i mam problem ... lawenda, którą mam w ceglanym gazonie
prawdopodobnie będzie wyglądała tak:
a tego nie chciałam ... chciałam taką ...
tak to jest jak się nazw nie zna ... kupowałam bardzo male sadzonki i nie zauważyłam ... zna ktoś nazwy ?
Wydaje mi się, że to będzie jednak zwykła lawenda, tzn. taka zimująca w gruncie. Ta której nie chciałaś, to lawenda francuska i nie ma szans na zimowanie u nas. Ja ją hoduję w szklarence, ale ona ma jasnozielone, delikatne, miękkie liście, a ta Twoja - grube, szarozielone. Poczekaj aż zakwitnie, wtedy się okaże.
Marzenko, widziałam, że szukasz Clematisów ja z moich dotychczasowych doświadczeń polecam egzemplarz o nazwie "Błękitny Anioł", kwiaty raczej mniejsze, ale przepięknie puścił się po tej zimie na ponad 2 metry - dosłownie z pół metra wystaje ponad siatkę i nie ma po czym dalej się wspinać, w ubiegłym roku było podobnie. Trochę Clematisów mi padło, a ten jak burza i wkrótce zakwitnie i kwitnie długo. Wkleję Ci zdjęcia z ubiegłego roku, choć nie chcę zaśmiecać wątku, to jak trzeba wykasuję.
Zapytaj jeszcze Anię monteverde,bo ona ma sporo fajnych odmian Doświadczenie ma również Richie
Aniu czemu Twoje rh mają takie kopce, coś przegapiłam? ładne ma listki tulipanowiec
Ja mam glinę i każdego rh co sadziłam, bez róznicy jaka wielka dziura..to padał...korzenie mu gniją... Wiec wyczytałam u mądrych, potwierdziła Bogdzia, że w takiej sytuacji najlepiej dać na podwyższoną rabatę. Rabata będzie podwyższona..ogranicznikiem będą kamienie ze zdjecia (reszta leży na magazynie). Aby mi rh nie wysychały w doniczkach, to usypałam im takie kopce, urobiłam zimie w dołkach... .... iz zamiast w doniczce plastykowej są w kopcach z kwaśnej ziemi Jescze nie układam kamieni, bo trawę wypaliłam i będę robić trawnik i przestawiać basen.... . Jak ułoże kamienie to będę mieć problem i z układniem kostki pod basen i z robieniem trawnika. Kostkę też ułożę przy kamieniach aby łatwiej było kosić.... kamyki przyłożyliśmy aby sprawdzić czy będzie pasować. Ale to ładny, czerwony granit i mi się podoba To te kamienie co kupiłam kiedyś..tylko na razie wybrane najmnijesze.... Trochę chaotycznie, ale myślę że zrozumiale wytłumaczyłam zawiłosci nieskończonej rabaty... będzie podobnie jak na tej z foto..tylko kamień inny . I postka granitowa do ułozenia na nowo... pomocnik mi pomagał, ale ja muszę po swojemu..... tak mi nie pasi Kostak musi być bo inaczej nie skosze trawy przy kamieniach
A trawnik robię (a nie chciałąm, bo taka dzika trawka też była fajna) z powodu nornic..... buszuja w tej częsci ja kgłupie, a z powodu basenu co był i basenu co będzie i tak trawki nie będzie..... Pozbędę sienornic i zrobię porzadek w ogrodzie....
Moje były cztery razy przenoszone od tamtego lata. Może rzeczywiście głęboko je posadziłem?
Moje po przesadzeniach, bo miałam je wszędzie, powtykane gdzie popadło zawsze kwitły.... Mama mi powiedziała, będą rosły...ale posadż bardzo płytko. U mnie właściwie korzenie są na wierzchu....
To te zbierane po ogrodzie i z gratisków..... jest ich dużo więcej...... zagłuszone przez wielkie..i po deszczu wiec zmemłane do bółu i nie nadają się do prezentacji..ale dla Ciebie wstawiam... I przeciwnicy za głowę się złapią, bo nawet iryski mam podsypane korą...... Ale korzonki częściowo na wierzchu.. ja ksadzę to tylko przypruszam na 1 cm ziemią
Anula jakbyś miała chwilkę przerwy na kawkę w dniu jutrzejszym i mogła mi napisać jakie masz sprawdzone clematisy w niebieskim/filoetowym kolorze, odporne na mrozy i wszelkie zarazy to będę dozgonnie wdzięczna!!!
Na clematisach znam się jak .... nie napiszę co....chociaż już po 22. U mnie odporne i bezproblemowe zupełnie... to botaniczne. małe kwatki, ale w ilościach olbrzymich i dłuuuuuuugo Jest wśród nich dużo w kolorach niebieskich/fioletowych. Rosną szybko. Moje nowe posadzone w zeszłym roku..już osiągnęły szczyt wysokiej pergoli.... czyli ok . 2,5-3,0m . Cała pergola kwitnie..
Miałam do tej pory tylko jednego z wielkokwatowych chyba Jan Paweł, ale go przesadziłam wiosną w 2010 (żle było latać z kosiarką) i w zeszłym roku nawet nie dygnął....a w tym już rośnie...dobrze, że niewykopałam... W zeszłym roku posadziłam Multi Blue.. jest śliczny. Przezimował ładnie i leci do góry A reszta łacznie z tym na foto..to zakup tegoroczny. Zachęchęcona tym ,że chcą u mnie rosnąć..zakupiłam w tym roku.. 8 szt, nowych...
A to Multi Blue
Ta ma siedem lat i byłaby znacznie większa, gdyby nie to, że cztery lata temu pan, który malował nam okna, złamał mi ją w połowie. Myślałam, że go zabiję, na pewno byłaby teraz większa, bo wtedy była prawie taka jak teraz.
Kawałek z zeszłego tygodnia:
A tu pojedynczy kwiat, one kwitną najwcześniej i nie przemarzają:
Rośnie przy murze, słońce jest tylko do południa.
Piękna hortensja moja malutka, ale jak kiedyś będzie taka jak na załączonym obrazku, to poczekam cierpliwie podleję ją nawozem do hortensji to może troszkę przyśpieszy ))
Ja bym podlała czy podsypała zwykłym nawozem azotowym, chodzi Ci o wielkość, nie o kwiaty. Spróbuj obrywać kwiaty w pierwszych latach, to wtedy hortensja nie będzie się wysilać na kwitnienie i na pewno szybciej urośnie.
Anuś, kochanie moje .
A jakie są tojady? Nie mam żadnego i oprócz tego, że są trujące, zbyt dużo o nich nie wiem.
No, podobają mi się szalenie, to wiem
Serduszkę mam wyniosłą, ale ona ma tylko kupę liści i słabo kwitnie
a okazałe mają piękne kwiatostany, naprawdę przypominające serca, nie mam żadnej ani białej ani różowej, więc jest mi obojętne jaka .