Rzeczywiście podlewaliśmy je dość często, ziemia jest gliniasta, ale tak jak pisałam podlewanie od 3 tyg. odbywało sie tylko rano i wieczorem..
Te zdjęcia były robione własnie po podlewaniu porannym, przed wyjściem do pracy.
W takim razie co teraz z nimi robić? Czy nic nie robić i czekać?
A czy myślicie że mogę je reklamować, w związku z tak podciętą bryłą korzeniową?
Szczerze mówiąc jakbym wiedziała że ona maja być kopane to bym ich nie kupiła..
Czy odżywić je czymś? Czy poprostu zostawić w spokoju i w związku z i tak duzymi opadamia narazie do weekendu nic nie podlewać?
Ma tez problem z pozostałymi drzewami.
Jodła koreańska posadzona w niedzielę wczoraj poskręcała pędy, jak się jej bliżej przyjrzałam okazało się że ma taki biały nalot na górnych pędach pomiędzy igłami, jakby ją ktoś mąką posypał.. Czy to przędziorek?
Oto zdjęcie:
Z kolei tuje sunkist, wszystko było z nimi w porządku dłuższy czas, nawet się cieszyłam że one i brabanty jako jedyne najlepiej wyglądają.. I tu masz Ci los.. Wykrakałam chyba.. Wczoraj przyglądam się gałązkom a na nich zauważyłam małe tarczkowate jakby przylepione coś... takie brązowe ... łatwo odpada, jak się zeskrobie, jest puste w środku jakby trochę z białawym nalotem, nie wygląda jak robak, może jakaś choroba??
Poniżej zdjęcie