Fajne te twoje żurawki

polichlorek napisał(a)

mam do was pytanie - coś takiego rozsiewa mi się po ogródku: wygląda jak koniczyna, kwitnie na żółto, ciężko to wyplewić - czy ktoś wie co to jest i czy powinnam to zwalczać? czy może jednak nie??

To też moja zmora. Nie można dopuścić aby miało takie nasiona jak u Ciebie bo rozsieje się
i wykiełkuje na drugi rok. Ja wyrywam to ręcznie i można tą metodą częściowy sukces. eh

dzięki Pwl! staram się, też wyrywam ręcznie, ale teraz przez ostatni weekend nie mogłam nic robić w ogrodzie i tak właśnie wyglądają...;(
dzisiaj się za was biorę!!!

Ale kolorowo

wreszcie przestało padać!!!!! można posiedzieć na tarasie ...
karmnik, który kupiłam za waszą namową (DZIĘKI!!) ładnie się przyjmuje...



hortensja po ostatnich deszczach pokazała tak bujne kwiaty, że ledwie trzymają się na łodygach




tojeść się ładnie przyjęła..


za to pieris japoński nabrał takich jesiennych kolorów!!





i jeszcze kilka roślinek..

Witam koleżankę

Witam i pozdrawiam To coś w rodzaju koniczyny strasznie rozłazi się, najlepiej użyj ostrożnie chemii, u mnie poszło kilka metrów poza skalniak.

po trzech deszczowych dniach, na reszcie wyszło słońce! ehh.. może wreszcie uda się coś posadzić?
bratki wystawiają swoje małe główki w stronę słońca:


zeszłoroczny prezent od stychaz - przetrwał zimę i ładnie się rozrasta
i pieris japoński - nigdy nie zawodzi!

Pięknie wszystko rośnie a malutkie bratki przeurocze.

moja dzisiejsza "twórczość"


moje hortensje pnące - ciekawe która w tym roku zakwitnie?

i ogrodowa - po deszczu:

pierwszy pączek na funkii...


i jedna z moich ulubionych - Dąbrówka rozłogowa

i jeszcze raz - zeszłoroczny prezent od stychaz (DZIĘKI!!) - bluszcz, jako wypełniacz derenia białego