Witajcie, zacznę od Irenki, wielkie dzięki za ładną muzę i śliczny kwiat.
Co do wielkiej wody to jeszcze pokażę co się u mnie czasami dzieje. Z wodą zmagam się od 30 lat, nie raz to mam jej serdecznie dosyć
Tak było po styczniowej odwilży
Tak wygląda moja działka po większej burzy
lub po dłuższym deszczu
Tak wyglądał w tamtym sezonie, czerwiec i lipiec mój warzywnik
Połowa warzyw wylądowała na kompoście
Bogdziu, jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to ze 4 ginnalki możesz do doniczek wsadzić to się przy jakiejś okazji odbierze.
Dla polepszenia smętnego nastroju po tej wodzie, pokażę za chwilę trochę kwiatów
Aneczko, dzieje budowlane dawno za nami, ja zaczynam myśleć o nowym domu, ale szkoda mi pracy, którą sama włożyłam w ogród. Jestem tu (na forum) i mam nadzieję będę... U nas lepiej i pomału do przodu
Justa, na avatarku to Paryż i Luwr
dałaś mi do myślenia tym żółtym kolorkiem, może jakieś obwódki z trzmieliny - może jutro to narysuję. Nóż do kantów mam, ale nie umiem się nim posługiwać, mimo wielokrotnego przeglądania instrukcji Danusi. Więc radzę sobie nożem , a co do polnych kamieni - masz zdecydowanie rację, dziękuję za sugestię. Ciekawe czy można kupić ekobordery gdzieś w Warszawie, czy tylko sprzedaż przez internet?
Kolejny mój dylemat, to rabata z tyłu domu. Na chwilę obecną wygląda tak:
i mam taki pomysł, żeby w linii prostej od stawu (między świerkiem a irysami) posadzić trzy wysokie trawy, pewnie któreś miskanty, a przed nimi właśnie nie wiem co... Posadzić trzy świerki gniazdowe, czy zostać przy trawach i dać pas np. kostrzewy sinej i z brzegu zakończyć czarną trawą? I co posadzić przed świerkiem?
nie kokietuję hałda na ognisku, w lasku poskładane materiały, pod murem blacha, gdzieś tam poniewiera się ławka, niekoszone, bo nie ma kto, a dla mnie to już bałagan!
Aniu Ja Cie strasznie przepraszam. Krolowo Moja Ja nie nadazam, chcialabym, ale kondycja slaba, no nie daje rady ogarnac forum
Ale zycze Ci z calego serca, zeby Ci wszystko roslo jak na drozdzach i zeby nie mialo robali, gdzyba i innych "dobrodziejstw" Wybacz to skandaliczne spoznienie
Bociek..ja kdobra impreza to i może trwać tydzień..prawie jak góralskie wesele
Dzisiaj spędziłam bardzo pracowite popołudnie w ogrodzie, ale najpierw zdążyłam trochę pobiegać z aparatem
Moje kwitnące róże, jest ich mniej niż w ub. roku
I ścieżka zrobiona. Nie wyrównałam jej , tylko zasypałam przerwy piaskiem. NIe jest ona jakoś często używama. Jak dla mnie jest ok i mi się podoba A Wam??