O Kasiu toż zapomniałam,że mam w piwnicy piękny rower z 2005 kiedy to musiałam czekać 2 miesiące na samochód.Zabieram go w sobotę na działke,choć to niebezpieczne bo zacznę jeżdzić po sasiadkach i oglądać ogródki
Krysiu ale kwitnie u Ciebie wszystko! Rower odkurz koniecznie! Może u sąsiadów coś wypatrzysz, no i nowe znajomości łatwiej nawiązać!
NN to wiesiołek żółty
Pytałaś u Roberta jak sie robi sadzonki klonów. U mnie sie same wysiewaja i prawie wszystkie wyrwałam z chwastami bo mi nie są potrzebne ale okazało się że Robert by chciał to jeszcze znalazłam i wsadziłam w doniczki. A Ty też byś chciała? To klon Ginala.Ma stosunkowo małe liscie i jak jest sucha jesień to się przebarwia.