Marzena, Joanka, Sebek, Ania pozdrawiam. Haniu, dziękuję za piękne różyczki

.
Wątek założyłabym pewnie wcześniej, ale to wklejanie linków mnie hamowało.
Niespodziewanie dla nas samych ostatniej zimy pojawił się na horyzoncie niewielki domek, a właściwie połowa bliźniaka. I zanim zdążyliśmy ochłonąć i dobrze się zastanowić już byliśmy do niego przypisani

. Decyzji do dzisiaj nie żałuję (mąż chyba też). Mieszka się nam bardzo fajnie. Tym razem "na tyłach" mamy szczere pole, towarzystwa dwóch bloków z poprzedniego miejsca nam bynajmniej nie brakuje. Dla ilustracji:
dawniej
i obecnie (za to z "lasem" słupów energetycznych)