Sebek odstrzelony to rozumiem podglądając jego lookbook na pinterest ale że Marzena gumaki do koszulki ma nawet dopasowane to juz szczyt luksusowego ogrodnika bomba !
ogród zachwycający...
jako umysł ścisły, analityczny mam prośbę o podsumowanie debaty o różach purpura/bordo czy dobrze ustawiłam kolorystycznie od najjasniejszej?
soul
darcey
falstaff
munstead
trandescent
a gdzie bylby ascot i souvenir?
i czy trandescent, souvenir i falstaff potrzebuja podpór?
Tak samo myślę, więc cytuję
Marzenko, też lubię na cacy ogród przed gośćmi, ale jakoś w tym roku nici z tego
Dobrze, że kolejni goście, to zwykli śmiertelnicy, obędzie się bez stresu będzie ogród, jako ogród, żywy byt i tyle
Ja to się dopiero starzeję, jestem jak taka flądra
Ale mam teraz 3 tygodnie dla siebie, więc poza tą imprezą w ten weekend, mam czas dla siebie, na poprawienie tuszy i ogrodu, oby się udało
A dzięki Klaudia Nie ma czego zazdrościć, to ciężka harówka Ogólnie juz się cieszę, że mam za sobą etap zdzierania darni, rozwozenia kamieni i karczowania za sobą - a z drugiej strony teraz jakbym miał zakładać ogród to byłby on na pewno mniej obslugowy niż ten
Przyszłam na drugą relacje
Oglądam i oglądam i ogladam...
Sebek, super weekend miałeś, aż zazdroszczę
Irenko a u ciebie tłumy zwiedzających z aparatami...bilety trzeba drukować
Nie wiem co to Airy ale niebieskie spodnie wyobrażam sobie i wyszywaną koszulę
Sebek zdecydowanie się wykazał fotograficznie
Odnośnie plag, moje obserwacje są takie:
kiedyś też przed gośćmi musiało być: równy żwirek, posprzątane do ostatniego listeczka, umyte wodą i wypachnione... teraz niekoniecznie.
Większy dystans mamy chyba do ogrodu, to nie wystawa CHFS a normalny ogród i wolno mu mieć niedociągnięcia. Dobrze napisałaś, że dla nie ogrodowiczan - niezauważalne.