Jakie niebieskie liliowce? Są takie?
A jakie róże tam planujesz?
Edytko, podobają mi się twoje kompozycje. Są takie ze smaczkiem
Gdzie będziesz zamawiać zawilce? Pv ?
A teraz kilka NN ... których nazw nie znam lub nie pamiętam. Może ktoś rozpozna:
sprzedawana jako Coca-cola:
Malutka trawka - Turzyca pagórkowata (carex montana)
A to chyba mozga - strasznie się rozłazi, ale ma śliczny kolor.
Czemu przesadzasz?
Co do miskantów, niemal wszystkie mi padły:
Zebrinusy, ML, Gracilimusy, Grosse Fontaine.
Jeden ML odbił, ale ma kilka ździebeł tylko. A takie ładne były rok temu:
Z wysiewu mam stipę:
Pięknie faluje na wetrze, a najładniejsza jest, jak zaczynają świecić w sierpniu kłoski
Udało mi się uzyskać 6 sadzonek z siewu rozplenicy Moundry:
A tą trawkę kupiłam pod nazwą turzyca pagórkowata (czyli carex montana), ale jakoś niepodobna doniej ...
Bardzo lubię ptasie łapki. Myślałam, ze są maleńkie, ale w tym roku ładnie się rozrosły. Mimo to są to niskie trawki:
Dostałam też od Makkasi Carex Gold Foutain - malutkie sadzonki, ale ładnie przyrastają: Turzycę palmową - mam jedną. Jest śliczna
A to sesleria skalna - też od Kasi
Red Baron - długo się martwiłam, czy wystartuje, ale jest
Kupiłam też Miskanta Gracilimus, ale szału nie ma. Nawet nie jestem pewna, czy to on.
Pokażę ci zeszłoroczne, które niestety zmarzły:
A to tegoroczne:
W czerwcu po zakupach - ten z prawej:
Z niższych trawek - średnich mam Molinię caerulea Variegata
Trzcinnik krótkowłosy (Calamagrostis brachytricha) - nowy nabytek i na razie nie kwitnie. Perłówka Orzęsiona (Melica Ciliata) - śliczna jest Świeci kłoskami, szybko zaczyna kwitnąć, ładnie komponuje się z różami
Zrobiłam przegląd traw dla Gobasi i okazuje się, że wcale ich za dużo nie mam. Po zimie i wczesnej wiośnie,gdzie pomarły - wcale mi do nich nie tęskno.
Zacznę od tych, co przetrwały u mnie zimę: Trzcinnik 'Karl Foerster'
szybko startuje, nie kaprysi, w tym roku zaatakowały go mszyce, co mnie zdziwiło, ale oprysk zahamował chęć opanowania go przez te małe zołzy:
Drugi, to miskant Klaine Fontaine.
Ładnie kwitnie.
Teraz wygląda tak:
A tak kwitł w zeszłym roku:
Dominiko, dziękuję. Znalazłam w necie informacje i chyba też go poszukam, tylko do miasta muszę pojechać.
Fajnie, ze wywiązała się dyskusja, bynajmniej wymiana doświadczeń pomoże podjąć decyzję
Ania, czyli przywrotnika ściąć teraz, jeśli nie zrobiłam tego szybciej?
Po kwitnięciu piwonii (które u mnie nie kwitły) dopiero go kupiłam i posadziłam
Czytam o preparatach i już nie wiem, co jest dobre. Nigdy nie stosowałam żadnych, no, ale też trawnik był, bo był.
Kiedyś czytałam, ze Ana skutecznie stosowała Mniszka.
Ale czy na inne chwasty podziała?
Tak, czy siak trzeba uderzyć do sklepu i jakiś preparat na chwasty wybrać.
Czytałam rekomendacje starane - dość wysoko oceniany
Wszystkie leżą, ja je wycinam (w tym roku nie zdążyłam) po kwitnieniu piwonii i potem dostają ładne liście. Ścinam wszytko .. nie bawię się w pojedyncze gałązki.
Dziękuję Iwonko, cieszę się, że moja dekoracja i relacja z Ani ogrodu Ci się spodobała. Mam nadzieję, że Ania jednak zapali kiedyś wieczorem świece ode mnie. I pomyśli o mnie ciepło.