Nie mam tataraku żadnego, raz że u mnie za sucho, dwa że jakoś jego wygląd mnie nie powala.
Ciesz sie, że masz tej Elaty malo, ja niestety zaszalam w zeszłym roku z jej iloscia.
Pokrzepiająco Juzia u mnie krok do przodu, dwa do tyłu
A ja tam zapach lawendy uwielbiam. Nawet gałązek- mój eM nawet jak kosząc (nie, nie na półce- mam też w innym miejscu lawendę) zahaczy kosiarką, to przeżywa, że pięknie pachnie
Zgadzam się
Ja mam tak z większością roślin W sumie "jak dają, to bierz, jak biją, to uciekaj" ale rozsądku trochę trza mieć
Domi, a czemuż to się nie udzielasz? Mów, Kobieta-mów!
piękny okaz świetny jest, ja mam takiego małego ma ok 1 metra, wiosną nie mógł się zebrać i cały sezon źle wygląda. Edytko do Ciebie będę przychodzić i do niego wzdychać Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź
dobrze, zrobię fotkę brzozowej, choć jakoś teraz mnie nie zachwyca.
Co do tego dobierania roślin kategoriami podoba mi się / nie podoba mi się to warto jednak brać opinię innych pod uwagę, ileż można przesadzać?
Jeśli lubisz limonkowe trawy, u mnie na piękny limonkowy kolor wybarwia się w słońcu carex Variegata, trawa praktycznie bezobsługowa, a druga taka to sesleria jesienna.
Hakone mi słońce przypala, a carex Everillo uroczy, ale niestety często nasze zimy okazują sie dla niego nie do przejścia.
Ambrowiec sam w sobie wielki, ale na sporej działce już tego tak się nie odbiera.
U mnie na targu Pani miała takie cudo, a zwróciłam na niego uwagę bo kształtem liści bardzo przypominał przetacznikowca i krzew bez kwiatów również dobrze się prezentował.