Ale fajne porównanie, pięknie tu masz. Już niedługo będzie tak zielono, ale trudno się doczekać.
U mnie też jeszcze forsycje nie kwitną, to chyba na południowym zachodzie, tam cieplej. Ale róże chyba już można ciąć, wędrując po ogrodowisku, wszędzie widzę już przycięte.
Piękna wiosna u Ciebie, zachwycająca łączka krokusowa, bardzo lubię krokusy, tyle radości dają po zimie.
Mam takie same żonkile, dzięki Tobie dowiedziałam się, że to Tete a Tete, dzięki.
Z daliami poszalałaś, wow, ale będzie kwiatów. Od razu zapisuję się na oglądanie, jak zakwitną.
Piękna kalina, co roku sobie przypominam, że muszę kupić pachnącą.
Pozdrawiam.
Wczoraj przynieśliśmy figę z piwnicy a tu niespodzianka
Nic nie podlewana, w gliniastej ziemi i ciemnicy ładnie sobie poradziła
Teraz musi nabrać koloru i pewnie zacznie produkować owoce jak szalona
Klon sango kaku się rozkręca, czyni to również świdośliwa.
Widok ogólny na część pod zabudowę i mocno przerzedzony lasek sąsiada. Podoba mi się to światło późno popołudniowe.
pierwsza
Tu widać też gołe łodygi po cięciu bergenii. Pierwszy raz tak się zrobiło u mnie z bergeniami, że po zimie stały się pomarszczone, wiotkie, bez życia. Dotychczas uważałam je za rośliny nie do zabicia.