Kochani moi, pierwszy raz pojechaliśmy na wspólną akcję. Tak się złożyło, że to jeden z najdalej położonych ogrodów od nas, ale powiem Wam - warto było !
Poznaliśmy wspaniałych ludzi, zobaczyliśmy piękne miasto.
Czuliśmy się tak, jakbyśmy się już długo znali Forum czyni cuda
Krysia i Zbyszek - serdeczni Gospodarze, trzy Marysie i Ryszard (Richie) oraz my - oto cała ekipa dzisiejszego przedsięwzięcia Ogrodowiska. Martwiliśmy się, że jałowiec za niski, że nam nie wyjdzie, albo, że się nie spodoba, ale udało się. Oto cała akcja wg mojego aparatu.
W tych kaloszkach miałam strzyc jałowca, ale w końcu zabrałam inne
W nocy przyjechaliśmy do hotelu "Portius" w Krośnie.
Już dojechaliśmy do Krosna, choć mieliśmy przygody na tych krośnieńskich serpentynach. Jutro rano pobudka, śniadanko i do Zbyszka.
Haniu masz rację - to nie Sanepid ani królewskie mości, to tylko ogrodomaniacy:
Tyna, Danusia, Witek i Michał.
Rogaliki wyglądają smakowicie. Do zobaczenia rano Duża buźka
Danusiu, jak się nazywają te odmiany róż? ta kremowa i różowa. Widziałam w jednym sklepie krzaczki z przywieszką "róża historyczna"..... ale trochę to było dziwne, bo na jednej przywieszce owszem była taka różowa, ale na następnej pod taką samą nazwą zupełnie inna. Marzę o takich pnących różach od lat i dokładnie o takim wyglądzie ("zagęszczonym"), ale również pięknym zapachu, szczególnie te różowe mają piękny zapach ach
Takie miejsce w ogrodzie to po prostu skarb po ciężkim dniu pracy to aż by się chciało wygodnie odpocząć ... w otaczającej nas roślinności .
zazdroszczę wrrrrr
Przyznam się, że ubiegłym sezonie letnim raz udało mi się tam poleżeć .Tylko dlatego, że ktoś z kim się umówiłam spózniał się więc przeczekałąm cierpliwie .Jestem z natury nie spokojną duszą za długo nie lubie odpoczywać ...wole aktywny wypoczynek ! zieleń rzeczywiście wpływa na mnie kojąco ...Dzieci moje mają hamak w pokoju częściej na nim siedze ... wygodny polecam !