Trawnik przy buku, jak wcześniej opowiadałam jest fatalny. Nie da się skosić ani zagrabić w tym roku. Zawija się po prostu i widać gołą ziemię. Nie mam do niego serca już.
Zobaczcie sami, co to za gatunek? To był eksperyment pana od trawników, co miał wyprodukować trawnik wolno rosnący i taki właśnie kupiłam, bo nie było innego. Osobiście uwielbiam trawniki szybko rosnące, bo koszę co 4 dni.
Coś paskudnego Aż wstyd pokazywać, no nie będę się tłumaczyć z takiego trawnika. Was też by denerwowało. Wkłada się tyle pracy, a wygląda tak:
Ratuję przy stawie i to co pokazywałam wczoraj, natomiast przy buku pisałam wcześniej, że trafiła mi się taka trawa jak w Tunezji Z jednej łodyżki wyrasta 0.3 m2 trawnika. Jak grabię to zawija się do góry. Nigdy czegoś takiego nie widziałam
Tą trawę grabiłam w Mai w ogrodzie, widzieliście co za fatalna trawa?
To nie tylko ogród romantyczny, ale także tajemniczy. Jako wielka miłośniczka starych ogrodów, antyków i nawierzchni z odzysku odnajduję tutaj cząstkę siebie.
To wyjątkowy ogród i bardzo piękny.
A czy dom jest zabytkowy? Nazwa wątku wskazuje, że tak
Dzisiaj dokończenie ogrodu, ale na razie bez konserwacji, bo straszny bałagan nam został na froncie.
Pojedziemy tam w poniedziałek i dokończymy sprzątanie.
Jest ryzyko, że się zapcha, powstaje osad i zapycha emitery. Tego się nie da wypłukać.
Zraszacze zapychają się także - dysze, ale je można przepłukać.
Sposób na to - założyć odżelaziacz.