Ogrodnik mimo woli
23:46, 21 kwi 2012
Hej, hej! Nie nadążam za Tobą! Zaglądam , ale nie zawsze piszę. Też robiłam małą rewolucję. Ale jaką REWOLUCJĘ mam w planach , hoho
.Pomysły aż mi parują przez uszy.Ale wszystkiego nie zrobię w tym roku, no, moze jesienią. To już moje dwuletnie doświadczenie ogrodowe mi mówi - nierób, nie rób na szybko, bo będziesz robiła x3. Ja już w tym roku posadziłam pęcherznice i za tydzień je przesadziłam, bo stwierdziłam, ze za daleko płotu. A jak sadziłam pierwszy raz to wydawało mi się dobrze
.
Ale kanciki bardzo ładne zrobiłaś!
Taki piękny szpadelek też sobie kupię.
A na razie sezon odwiedzin " największych przyjaciół ogrodników" - przynajmniej u mnie - rozpoczęty. Pierwsze piękne kopce zobaczyłam dzisiaj rano kiedy wyszłam z kawą na hustawkę, zeby się ponapawać wykonaną w oprzednich dniach pracą. No, to się ponapawałam. Zastawiałam pułapki.
A teraz składam ręce, żeby się złapał. Jutro wywiozłabym go do lasu, dalekoooooooooooooo, żeby go już nikt nie złapał i , żeby do mnie nie wrócił.
Amful też sie dzisiaj napracowała, trzy patyki obgryzła...
A może by tak iść spać? Dobrej nocki zyczę
Ale kanciki bardzo ładne zrobiłaś!
Taki piękny szpadelek też sobie kupię.
A na razie sezon odwiedzin " największych przyjaciół ogrodników" - przynajmniej u mnie - rozpoczęty. Pierwsze piękne kopce zobaczyłam dzisiaj rano kiedy wyszłam z kawą na hustawkę, zeby się ponapawać wykonaną w oprzednich dniach pracą. No, to się ponapawałam. Zastawiałam pułapki.
A teraz składam ręce, żeby się złapał. Jutro wywiozłabym go do lasu, dalekoooooooooooooo, żeby go już nikt nie złapał i , żeby do mnie nie wrócił.
Amful też sie dzisiaj napracowała, trzy patyki obgryzła...
A może by tak iść spać? Dobrej nocki zyczę