ten tydzień zaczął się znowu pracowicie..........
wieczorami padam na 4 łapy, co by nie powiedzieć na pysk.......

jestem wykończona.......

ale efekty są..........

jesienią zrobiłam dwie rabatki,
a teraz na wiosnę...........przeróbki, więc wyrzuciłam folię, i na nowo sadziłam roślinki,
ponieważ do końca nie wiedziałam gdzie jest słońce, gdzie cień.....
nie, nie myślcie sobie, że nie znam kierunków na działce...
w praktyce jest inaczej............
pierwsza przerobiona jest na rogu domu, przed wejściem, od podjazdu...
dominuje tu kolor żółty.....
posadziłam pnącą różę przy ścianie,
obok niej wsadziłam czosnek ozdobny ( nie lubią go mszyce, a one z kolei lubią róże...),
na środku porzeczka ozdobna (dzięki Aniu

)
mini tawułki...
no i małe tulipany, bratki, narcyzki mini i pierwiosnki......oczywiście żółte wszystko!!!!